Ceny mieszkań rosną jak szalone

Metr kwadratowy mieszkania zdrożał w tym roku już o jedną czwartą. Pod względem cen lokali Warszawa dogoniła Lizbonę, znacznie wyprzedziła Bratysławę i Pragę. Nowych mieszkań na sprzedaż i wynajem przybywa bardzo mało.

Na rynku mieszkaniowym podaż nie nadąża za popytem. W rezultacie ceny mieszkań rosną w rekordowym tempie - w dużych miastach wzrosły od początku roku o jedną czwartą i końca podwyżek nie widać.

Dzieje się tak między innymi dlatego, że liczba nowych mieszkań przeznaczonych na sprzedaż lub wynajem jest bardzo skromna. W ubiegłym roku takich mieszkań było zaledwie 34 tys., a w tym roku będzie niewiele więcej - według GUS po pięciu miesiącach tego roku liczba mieszkań oddanych do użytku przez deweloperów była zaledwie o 2,8 proc. większa niż przed rokiem.

Prawo ogranicza inwestycje

Deweloperzy budują mało, ponieważ jest bardzo dużo barier ograniczających inwestycje. Brakuje przede wszystkim gruntów z przygotowanymi planami zagospodarowania przestrzennego, na których można budować domy. Niewiele jest też działek z tak zwanymi warunkami zabudowy terenu (WZT), bo ich wydanie trwa nierzadko bardzo długo.

- Wszystko to utrudnia i wydłuża rozpoczynanie inwestycji oraz podnosi ceny działek budowlanych wliczanych w cenę mieszkań - mówi Jarosław Szanajca, prezes Dom Development.

Według Polskiego Związku Firm Developerskich (PZFD) nowelizacja ustawy o zagospodarowaniu przestrzennym umożliwiłaby natychmiastowe zwielokrotnienie podaży gruntów pod inwestycje, co powstrzymałoby wzrost ich cen. Ale nowelizacji ustawy jak nie było, tak nie ma.

Z danych GUS wynika, że przeciętny okres budowy domów przeznaczonych na sprzedaż i wynajem skrócił się o trzy miesiące w porównaniu z rokiem 2003 i wynosi obecnie 23,3 miesiąca. Ale mogłoby to być jeszcze mniej, gdyby nie bariery biurokratyczne. - Procedury administracyjne związane na przykład z odbiorem budynków powodują 2-3-miesięczne opóźnienia. To podnosi koszty, co przekłada się także na wzrost cen mieszkań - mówi Jacek Bielecki z PZFD.

Dodaje, że także różnorodne wymagania związane z rozpoczęciem budowy domów wydłużają proces inwestycyjny o kilka miesięcy, czasem nawet o rok, co także podnosi ceny mieszkań.

Skąd ten popyt

O ile brak zmian w prawie ogranicza podaż mieszkań, o tyle zapowiadane zmiany przepisów prowadzą do wzrostu popytu. Osoby planujące zakup mieszkania boją się podwyżki stawki VAT. Wciąż nie wiedzą czy po 1 stycznia 2008 r. nie wzrośnie ona z obecnych 7 proc. do 22 proc. Dlatego wolą kupować lokale już teraz.

Popyt na mieszkania był w ostatnich miesiącach bardzo duży także dlatego, że od lipca weszły w życie nowe regulacje dotyczące kredytów walutowych. Osoby chcące kupić mieszkanie obawiały się, że trudniej im będzie uzyskać kredyt np. we frankach szwajcarskich, który jest znacznie tańszy w obsłudze niż zaciągany w złotych.

Ale takim jednorazowym skokom popytu towarzyszy sprzyjający inwestycjom mieszkaniowym wzrost optymizmu konsumentów, dzięki spadającemu bezrobociu i rosnącym dochodom. Wymagania banków w przypadku zaciągania pożyczek w polskiej walucie nie są wygórowane. Wystarczą na to przeciętne zarobki.

O ile brak zmian w prawie ogranicza podaż mieszkań, o tyle zapowiadane zmiany przepisów prowadzą do wzrostu popytu

- Jeśli wynagrodzenia małżonków wynoszą łącznie dwa razy tyle co średnia płaca krajowa, czyli 4800 zł, to bank może udzielić kredytu na kwotę w granicach 280 tys. zł, która będzie spłacana przez 30 lat - mówi Aleksander Rećko, doradca finansowy w firmie Expander. A za taką kwotę można w Warszawie kupić mieszkanie o powierzchni prawie 50 metrów kwadratowych.

Z KREDYTEM NA MIESZKANIE TRZEBA SIĘ SPIESZYĆ

Zaakceptowany przez rząd projekt zmian w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych zakłada likwidację od przyszłego roku ulgi odsetkowej, która cieszy się dużym zainteresowaniem u osób kupujących domy i mieszkania. Jednak podatnicy, którzy planowali zakup mieszkania i wkalkulowali w inwestycję korzyści z długoletniego rozliczania ulgi odsetkowej, dostaną gwarancję kontynuowania tego prawa. Każdy, komu w latach 2002-2006 został udzielony kredyt czy pożyczka mieszkaniowa, nadal będzie korzystał z odliczenia. Uprawnienie to będzie przysługiwało do upływu terminu spłaty określonego w umowie, nie dłużej jednak niż do końca 2027 roku. Podatnicy, którzy chcą skorzystać z ulgi, powinni zatem jak najszybciej pomyśleć o zaciągnięciu kredytu.

Najdroższa Warszawa

Ceny metra kwadratowego są regionalnie bardzo zróżnicowane. Tradycyjnie najdroższa jest Warszawa, bo jej mieszkańcy mają najwyższe zarobki.

Według tabeliofert.pl, w stolicy w czerwcu tego roku za metr kwadratowy nowego mieszkania trzeba było zapłacić średnio 6045 zł - o 24 proc. więcej niż w końcu ubiegłego roku. Warszawę goni Kraków, za nim jest Wrocław, Trójmiasto oraz Poznań.

Średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Warszawie jest już taka sama jak w Lizbonie. Pod tym względem nasza stolica znacznie wyprzedza Bratysławę i Pragę.

Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, czyli w ciągu dwóch lat, średnia cena metra kwadratowego mieszkania w Warszawie podskoczyła o 50 proc. i wynosi dziś ponad 6 tys. zł, czyli tyle, ile w Madrycie w latach 1999-2000.

- Ale taki poziom cen w Madrycie został osiągnięty po 15 latach od akcesji Hiszpanii do Unii Europejskiej - podkreśla Mariusz Sochacki z Polskiej Agencji Badawczej Budownictwa.

Jego zdaniem ceny w Polsce szybko rosną również dlatego, że większe jest zainteresowanie inwestorów zagranicznych zakupem mieszkań w celach spekulacyjnych.

Reklama

OPINIA

Kazimierz Kirejczyk
prezes firmy Reas monitorującej rynek mieszkaniowy


Wzrost cen mieszkań można ograniczyć, zwiększając podaż lub hamując wzrost popytu. Nie ma jednak spójnej koncepcji działań, które długofalowo kształtowałyby rynek mieszkaniowy. Politycy wygrywają wybory z hasłem pomysłów na rozwiązanie problemów mieszkaniowych, potem przez rok urzędnicy jeżdżą po kraju i opowiadają o swoich świetnych pomysłach. A gdy przychodzi pora konstruowania budżetu, politykę mieszkaniową określa minister finansów, który na rozwój budownictwa przeznacza coraz mniej.

Janusz K. Kowalski

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: metr | Mieszkanie+ | mieszkanie | Warszawa | ulgi | wynajem | podaż | ceny mieszkań
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »