Grecja dostała 8 mld EUR, giełdy kontynuują odbicie

Miniony tydzień był dla rynków finansowych bardzo nerwowy. Na szczęście zakończył się na poziomach, które pozwalają giełdom na wejście w trwalszą fazę korekty wzrostowej. Udaną sesję w Europie zapowiadają silne wzrosty w Azji.

Miniony tydzień był dla rynków finansowych bardzo nerwowy. Na szczęście zakończył się na poziomach, które pozwalają giełdom na wejście w trwalszą fazę korekty wzrostowej. Udaną sesję w Europie zapowiadają silne wzrosty w Azji.

Za nami niedzielny szczyt szefów państw Unii Europejskiej. W najbliższą środę kolejny szczyt, który tym razem powinien rozwiać znacznie więcej wątpliwości inwestorów w sprawie dalszych kroków mających uchronić strefę euro przed eskalacją kryzysu zaufania na rynku długu. Do tego czasu przygotowany ma być kompleksowy plan naprawczy, którego kluczowym elementem będzie restrukturyzacja długu Grecji ze znaczną stratą prywatnych wierzycieli (poziom wyższy niż dotychczasowe 21%) oraz dokapitalizowanie banków europejskich. To oznacza, że w tygodniu o losach rynku ponownie będą decydować politycy.

Reklama

Pierwsze relacje z weekendowego spotkania inwestorzy przyjęli z optymizmem – kurs euro względem dolara wzrósł w poniedziałek rano powyżej poziomu 1,39 USD i tym samym znalazł się najwyżej od początku września. Do kupna aktywów wycenianych w euro zapewne nie zachęcał brak szczegółów o wysokości strat narzuconych posiadaczom obligacji Grecji ani niejasne stanowisko w sprawie udziału sektora prywatnego w programie ratunkowym, bo politycy uzgodnili, że przed zakończeniem środowego spotkania nie powinni ujawniać niepełnych informacji o wynikach negocjacji. Ulgę przyniosła wiadomość o zielonym świetle dla Grecji – członkowie strefy euro i Międzynarodowy Fundusz Walutowy zgodziły się przyznać Grecji kolejną transzę wsparcia finansowego (8 mld EUR) na spłatę zadłużenia.

W poniedziałek giełdowe kalendarium nie jest zbyt obszerne. Najważniejsze dane poznamy już o godzinie 10.00 - wstępne odczyty indeksów PMI strefy euro za październik pokażą, czy najbardziej rozwinięte gospodarki europejskie w dalszym ciągu hamują. Notowania w Azji podpowiadają, że kontynuowanie wzrostowego scenariusza na Starym Kontynencie jest bardzo prawdopodobne – japoński NIKKEI wzrósł o 1,9 proc., a tuż przed rozpoczęciem sesji na GPW indeks chińskiej giełdy zyskiwał na wartości ponad 2 proc., a Hang Seng rósł blisko o 4 proc. Kontrakty terminowe amerykańskie indeksy znajdowały się najwyżej od sierpniowej wyprzedaży.

Maciej Muchowicz

Noble Securities S.A.
Dowiedz się więcej na temat: giełdy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »