Budowlanka zagraża branży ubezpieczeniowej

Kryzys w branży budowlanej może kosztować towarzystwa ubezpieczeniowe nawet miliard złotych - pisze "Puls Biznesu".

Kryzys w branży budowlanej może kosztować towarzystwa ubezpieczeniowe nawet miliard złotych - pisze "Puls Biznesu".

Oznacza to koniec tanich i łatwych gwarancji kontraktów. Ubezpieczyciele obawiają się następstw problemów "budowlanki". Zabezpieczają bowiem kontrakty warte łącznie od 25 do 30 miliardów złotych.

To więcej niż wartość całego rynku majątkowego. Gdyby uruchomiono tylko 10 procent udzielonych gwarancji, to towarzystwa ubezpieczeniowe poniosą dotkliwe straty.

Sytuację pogarsza fakt, że po pieniądze z gwarancji sięgają też publiczni inwestorzy.

Narodowe Centrum Sportu zażądało od Zurich Insurance ponad 152 milionów złotych z gwarancji dla wykonawcy Stadionu Narodowego. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce natomiast zapłaty od takich firm, jak PZU czy Ergo Hestia. W tej sytuacji firmy ubezpieczeniowe zapowiadają zaostrzenie zasad udzielania gwarancji.

Reklama

PZU ma bardziej wnikliwie analizować wnioski o ich przyznanie, ubezpieczyciele zaczęli też żądać twardych zabezpieczeń.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »