Pod wakacyjnym szczytem

Popyt nie odpuszcza. Nowy tydzień zaczął się od wzrostów i rynek terminowy dotarł do maksymalnych poziomów tego lata. Szanse na większy ruch w górę rosną, ale bez pomocy z zewnątrz byki sobie nie poradzą.

Popyt nie odpuszcza. Nowy tydzień zaczął się od wzrostów i rynek terminowy dotarł do maksymalnych poziomów tego lata. Szanse na większy ruch w górę rosną, ale bez pomocy z zewnątrz byki sobie nie poradzą.

WIG20 wczoraj znowu był najsilniejszym indeksem w Europie. Kontrakty wystartowały neutralnie, ale natychmiast ruszyły w górę, zdecydowanie wychodząc ponad opory przy 2363-2369pkt. (maksima układu bocznego). Następnym krokiem miało być podejście pod lokalny szczyt z połowy miesiąca (2397pkt.) i cel ten został osiągnięty około południa. Na więcej kupującym nie pozwoliła Europa, która długo się wahała, by na koniec przechylić się na czerwoną stronę.

Wzrost poparty został solidnym obrotem (899 mln zł na WIG20), co dodaje mu wiarygodności. Sytuacja techniczna wygląda obiecująco, choć popyt musi postawić jeszcze przysłowiową "kropkę nad i". Notowania wykroczyły wczoraj ponad zakres zmienności, który obowiązywał od maja do połowy lipca (2264-2363pkt.). Rynek ponownie stanął przed szansą na zakończenie ruchu bocznego i rozpoczęcia dłuższej fali wzrostów. Prawdopodobieństwo takiego scenariusza znacząco wzrośnie po wyjściu notowań ponad 2397pkt.

Reklama

Bez pomocy z zewnątrz bykom będzie jednak ciężko. Czołowe indeksy Europy Zachodniej znajdują się w fazie korekty, a Wall Street zatrzymały w miejscu przeciągające się negocjacje w Senacie nad reformą służby zdrowia. Dziś klimat poprawić mogą finalne odczyty indeksów PMI i pierwsze szacunki PKB w strefie euro.

Na wczorajszym finiszu rynek odbił w dół i sesja zamknęła się na poziomie 2376pkt. Poprawa nastrojów widoczna na rynkach azjatyckich powinna pomóc w odrobieniu tych strat i ponownym podejściu pod 2397pkt. Jeśli opór pęknie, następnym celem będzie już majowy szczyt na 2425pkt. Potencjał wzrostów sięgał będzie aż 2450pkt. (odmierzona w górę szerokość konsolidacji i ruch mierzony). Rolę pierwszego wsparcia przejmuje teraz pokonana wczoraj strefa 2363-2369pkt., a kluczową linią obrony jest zeszłotygodniowy dołek na 2331pkt.

Maciej Szmigel

Analityk inwestycyjny

Biuro Maklerskie ING Banku Śląskiego

INGBank
Dowiedz się więcej na temat: nowy tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »