Europa będzie mierzyć się z MiFID II

Mamy początek 2018 roku, co zawsze wiąże się z rewizjami perspektyw dla poszczególnych rynków przez zarządzających na całym świecie. W Europie inwestorów, zwłaszcza tych instytucjonalnych, czeka jednak nieco cięższa przeprawa przez to zadanie, gdyż od dzisiaj w życie wchodzi długo wyczekiwana dyrektywa ws. rynków finansowych, MiFID II.

Ma ona przede wszystkim zwiększyć transparentność całej przestrzeni związanej z rynkami finansowymi, dotyka jednak praktycznie wszystkich aspektów - od sporządzania analiz do regulacji tzw. dark pool'i.

Dyrektywa ta obejmuje wszystkie kraje należące do Unii Europejskiej, a zatem i Polskę. Ten posiadający 7 tys. stron zapis regulacji wywołuje spore zamieszanie w branży i budzi sporo kontrowersji.

Największe przetasowania mogą nastąpić w sektorze TFI, ale także i biurach maklerskich, gdzie przede wszystkim w tych pierwszych można spodziewać się zniknięcia z rynku niektórych mniejszych funduszy. Może zatem okazać się, że początek tego roku charakteryzować będzie się jeszcze mniejszą płynnością na europejskich giełdach niż miało to miejsce w ostatnich kwartałach 2017 roku - już wtedy średni kwartalny wolumen był najniższy od początku tego tysiąclecia.

Reklama

Dziś w Europie giełdy ożywiły się dopiero po wejściu na rynek inwestorów z Ameryki. W górę odbiły wszystkie indeksy, a pozytywnego bodźca dostarczyła także wyraźniejsza przecena wspólnej waluty.

Przerwanie 4-dniowego rajdu EURUSD w górę pomogło dzisiaj w pierwszej kolejności giełdzie w Niemczech i Francji. Tam DAX30 i CAC40 rosną ponad 1%, jednak na plusie znajduje się także giełda w Hiszpanii (IBEX +0,5%) i Włoszech (FTSE MIB + 0,5%). W pobliżu historycznych szczytów oscyluje także brytyjski FTSE100, który rośnie dzisiaj również ok. 0,5%. Na wyróżnienie zasługuje natomiast rosyjski benchmark RTS, który wybija się w wielotygodniowej konsolidacji i jest już ponad 2,2% powyżej kreski. Giełdzie w Moskwie pomagają rosnące wciąż ceny ropy, ale także i znajdujący się w trendzie spadkowym dolar, który swoją słabością wspiera aktywa wszystkich rynków wschodzących.

Za oceanem po wczorajszej świetnej sesji dziś główne indeksy po otwarciu kontynuują wzrosty meldując się na nowych historycznych szczytach. Najlepiej radzi sobie dzisiaj indeks spółek technologicznych (Nasdaq +0,65%), natomiast S&P500 przebija po raz pierwszy poziom 2700 pkt i rośnie 0,45%. Nieco w tyle pozostaje za to Dow Jones (+0,25%), który zarówno dzisiaj jak i wczoraj cieszy się najmniejszym zainteresowaniem rynkowych byków.

Daniel Schittek

Analityk Rynków Finansowych XTB

daniel.schittek@xtb.pl

x-Trade Brokers DM SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »