Wszyscy czekają na Fed

Koniec tygodnia na Wall Street dominowała tendencja wzrostowa. Akcje drożały po publikacji korzystnych danych o zyskach Microsoftu, oraz informacji, że Countrywide Financial Corp. wkrótce odrobi straty poniesione wskutek kryzysu na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych.

Countrywide Financial Corp., największy amerykański kredytodawca hipoteczny, latem tego roku napotkał poważne problemy z płynnością w związku z kryzysem na rynku najmniej wiarygodnych kredytów hipotecznych i w rezultacie odnotował dotkliwe straty w trzecim kwartale. Jednak w piątek firma doniosła, że wkrótce ponownie osiągnie rentowność. Dla inwestorów stanowiło to sygnał, że problemy w sektorze nieruchomości zostały zażegnane. Walory Countrywide zwyżkowały aż o 32,4 proc.

Z kolei ogłoszone w czwartek wieczorem sprawozdanie finansowe informatycznego giganta Microsoft Corp. korzystnie wpłynęło na piątkowy popyt na papiery wartościowe firm sektora wysokich technologii. W rezultacie, najdynamiczniej rósł w piątek grupujący je wskaźnik Nasdaq. Akcje samego Microsoftu, którego zyski w trzecim kwartale wzrosły o 23 proc. w porównaniu z analogicznym okresem 2006 r., zwyżkowały o 9,5 proc.

Reklama

Analitycy giełdowi wskazują ponadto, że inwestorzy przystąpili przed weekendem do zakupów akcji oczekując, że amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) na przyszłotygodniowym posiedzeniu zredukuje stopy procentowe.

Wskaźnik 30 największych spółek Dow Jones wzrósł o 134,78 pkt. (0,99 proc.) do 13806,70 pkt.

Indeks Standard & Poor's 500 umocnił się o 20,88 pkt. (1,38 proc.) do 1535,28 pkt.

Nasdaq zyskał 53,33 pkt. (1,94 proc.) i zamknął tydzień na poziomie 2804,19 pkt.

Optymistycznych nastrojów na Wall Street nie ostudziły nawet kolejne zwyżki cen ropy naftowej. W piątek na zamknięciu NYMEX baryłka czarnego złota z dostawą na grudzień kosztowała rekordowe 91,86 dol.

Wyraźną tendencją na amerykańskich rynkach finansowych było również pozbywanie się taniejącego wciąż dolara. Inwestorzy kupowali m. in złoto i w efekcie cena tego kruszcu w kontraktach terminowych wzrosła o 16,5 dol., uzyskując najwyższą od stycznia 1980 r. cenę 787,5 dol. za uncję. W skali tygodnia Dow Jones zyskał 2,11 proc., S&P 500 2,31 proc., zaś Nasdaq 2,9 proc.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Michał Czekaj | Fed | wall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »