Optymizm przed przyszłotygodniowym spotkaniem OPEC

Ten tydzień zapisze się pod znakiem wzrostów na rynku ropy naftowej, które zostały zainicjowane przez zaskakująco wysoki spadek zapasów surowca zanotowany jeszcze w poprzednim tygodniu.

Ten tydzień zapisze się pod znakiem wzrostów na rynku ropy naftowej, które zostały zainicjowane przez zaskakująco wysoki spadek zapasów surowca zanotowany jeszcze w poprzednim tygodniu.

Ostatnie dni pokazały, że polityczne zamieszanie w USA nie wywiera większego wpływu na rynek czarnego złota, gdzie wciąż kluczowe pozostają czynniki związane ze stanem nadpodaży oraz działalnością OPEC działającym w porozumieniu z Rosją.

Najbliższe spotkanie kartelu zaplanowane jest na najbliższy czwartek i ma ono przypieczętować przedłużenie działania ograniczeń w wydobyciu surowca nałożonych z początkiem roku. Jak na razie cel kartelu nie został zrealizowany, ale ostatnie dni pokazują, że coś zaczyna się dziać na froncie dotychczas bardzo wysokiej podaży surowcowa.

Reklama

Nie chodzi tylko zanotowany w tym tygodniu drugi z rzędu spadek zapasów w USA, ale również spadające ceny magazynowania ropy (objaw nieco zmniejszającej się nadpodaży), czy lekkie zmniejszenie wydobycia w USA. Rządowe dane ze środy pokazały bowiem, że wydobycie w ostatnim tygodniu spadło po raz pierwszy od lutego, a dzisiaj w dalszej części dnia mają się pojawić cotygodniowe dane o ilości szybów wiertniczych, które jak dotychczas przez 17 kolejnych tygodni pokazywały wzrosty.

W poniedziałek na wspólnej konferencji Arabia Saudyjska wraz z Rosją zapowiedziały, że zrobią wszystko co będzie potrzeba, by zbilansować rynek. Jak na razie inwestorzy pozostają sceptyczni, na co wskazuje rekordowa ilość krótkich pozycji na platformie ICE. Jednocześnie jednak oznacza to drzemiący potencjał do wzrostu poprzez ich zamykanie.

Złoto

Polityka kontra bezpieczna przystań

W tym tygodniu cena złota wyraźnie wzrosła w związku z rosnącym ryzykiem odsunięcia Donalda Trumpa od władzy. Inwestorzy wraz z codziennymi medialnymi rewelacjami odnośnie powiązań środowiska Trumpa z Rosjanami, czy prowadzonego w tym temacie śledztwa, zaczęli nawiązywać do afery Watergate, która ostatecznie skończyła się dla ówczesnego prezydenta Nixon'a wymuszonym złożeniem stanowiska.

W środę jednak Departament Sprawiedliwości zadecydował o mianowaniu byłego dyrektora FBI Roberta Muellera specjalnym prokuratorem, którego zadaniem będzie nadzorowanie federalnego śledztwa w sprawie zarzutów o mieszanie się Rosji w wybory prezydenckie w 2016 r. To nieco uspokoiło nastroje, gdyż zrealizowany został apel polityków z obu głównych ugrupowań o oddanie tego śledztwa w możliwie bezstronne ręce. W konsekwencji po pięciu dniach nieprzerwanych wzrostów cena złota wczoraj spadła i odbiła się od technicznego oporu położonego w okolicach 1260 dolarów za uncję. Przyszyły tydzień przyniesie jednak przesłuchanie zwolnionego przez Donalda Trumpa szefa FBI Jamesa Comeya w Senacie. Z pewnością przykuje to uwagę inwestorów i ewentualny wzrost ponad opór kierowałby uwagę na tegoroczne maksima.

Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska Spółka Akcyjna

DM BOŚ S.A.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »