Kiepskie dane pogrążają złotego

Według wstępnych danych, produkcja sprzedana przemysłu w cenach stałych (w firmach o liczbie pracujących powyżej 9 osób) była w grudniu br. o 4,4% niższa niż przed rokiem i o 3,7% mniejsza w porównaniu z listopadem br.

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym produkcja sprzedana ukształtowała się na poziomie o 7,4% niższym niż w analogicznym miesiącu ub. roku i o 2,3% niższym w porównaniu z listopadem br. W stosunku do grudnia ub. roku spadek produkcji sprzedanej odnotowano w 20 (spośród 29) działach przemysłu m.in. w produkcji metali - o 33,7%, pojazdów samochodowych, przyczep i naczep - o 21,1%, wyrobów chemicznych - o 12,7%, w górnictwie węgla kamiennego; wydobywaniu torfu - o 11,5%, w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę - o 10,2%, w produkcji wyrobów z pozostałych surowców niemetalicznych - o 4,8%.

Reklama

Wzrost produkcji sprzedanej przemysłu, w porównaniu z grudniem ub. roku, wystąpił w 9 działach m.in. w produkcji sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych - o 12,2%, instrumentów medycznych, precyzyjnych optycznych, zegarów i zegarków - o 10,8%, pozostałego sprzętu transportowego - o 7,8%, artykułów spożywczych i napojów - o 6,3%, maszyn i urządzeń - o 1,6%. W okresie styczeń-grudzień br. produkcja sprzedana przemysłu była o 3,5% wyższa w porównaniu z analogicznym okresem ub. roku.

Kolejne słabe dane Zgodnie z danymi Głównego Urzędu Statystycznego produkcja przemysłowa w grudniu obniżyła się o 4,4% R/R i dane te były gorsze zarówno od naszych oczekiwań, jak i konsensusu rynkowego. Spadek ten jest mniejszy niż w listopadzie, ale nie oznacza to, że dane są lepsze. W listopadzie mieliśmy bowiem negatywny efekt kalendarzowy, w grudniu zaś był on pozytywny. Po wyeliminowaniu wahań o charakterze sezonowym produkcja obniżyła się o 7,3% R/R, czyli więcej niż w listopadzie. To kolejne dane, które pokazują, iż polska gospodarka silnie spowolniła już w końcówce minionego roku. Początek 2009 roku nie będzie lepszy w pierwszym kwartale produkcja może średnio obniżyć się nawet o 10% w relacji do pierwszego kwartału minionego roku. To powinno skłonić Radę Polityki Pieniężnej do dalszego zdecydowanego działania. Na ten moment obniżenie stóp procentowych o 75 bp na styczniowym posiedzeniu wydaje się bardzo realne, nawet pomimo silnego osłabienia złotego. To bowiem nie poziom stóp procentowych decyduje w chwili obecnej o notowaniach złotego. Po publikacji danych złoty ciągle tracił (euro kosztuje już ponad 4,38 złotego), ale był to wynik ruchu zapoczątkowanego już wcześniej, głównie pod wpływem czynników zewnętrznych. Przemysław Kwiecień Główny Ekonomista X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

Spadek produkcji przemysłowej przekroczył średnie oczekiwania ekonomistów (3,3 proc. według ankiety ISB, 1,8 proc. według ankiety Reuters'a). Spadek wyrównany sezonowo wyniósł 7,4 proc.

Spadek produkcji odnotowano w 20 z 29 działów przemysłu. Trudno mówić, że kryzys dosięga tylko branże eksportowe, bo słabną też sektory powiązane z nimi. Dla przykładu spadek produkcji metali sięgnął 33,7 proc., samochodów o 21,1 proc. Produkcja gazu czy gorącej wody spadła o 10,2 proc. (ciepły grudzień częściowo to tłumaczy). Zanotowano wzrost produkcji sprzętu RTV o 12,2 proc. i żywności o 6,3 proc. Zdaniem analityków z Open Finance - dane przybliżają nas jednak do kolejnej obniżki stóp. Decyzja w tej sprawie zapadnie 27 stycznia (wtorek). Zdecydowana większość ekonomistów spodziewa się cięcia o 50 pkt bazowych, choć mało kto wyklucza decyzję o obniżeniu stóp o 75 pkt.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: deta | danie | Dana | Kiepska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »