Polskie pociągi spóźniają się z premedytacją

Pociągi PKP Intercity regularnie i z premedytacją się spóźniają - alarmuje "Dziennik Gazeta Prawna". Powołując się na dane PKP PLK podaje, że od początku roku łączny czas opóźnień z powodu kłopotów z taborem przekroczył 5 tysięcy minut.

Dziennik dowiedział się, że z ponad 50 lokomotyw, które mogą sprostać wyśrubowanym rozkładom jazdy, jedynie połowa jest sprawna. Rezultat jest taki, że na swoich najważniejszych trasach z Warszawy do Krakowa, Katowic i Poznania, składy spóźniają się nawet o 20 min.

Rzecznik przewoźnika Paweł Ney zapewnia, że spółka stara się informować pasażerów na bieżąco o opóźnieniach, ponadto zamierza w ekspresowym tempie wyleasingować pięć szybkich lokomotyw.

Tracący czas pasażerowie - także najbardziej obleganych tras - stoją na straconej pozycji, bowiem procedura ubiegania się o odszkodowanie jest uciążliwa i długotrwała - podkreśla gazeta.

Reklama
INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PKP | pociągi | pociąg | "Dziennik Gazeta Prawna" | pociagi | PKP PLK | dziennik | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »