Bank Światowy chwali Polskę

W 2017 r. wzrost polskiej gospodarki przyspieszy do 3,3 proc. z 2,8 proc. w 2016 r., dzięki inwestycjom i konsumpcji - wynika z opublikowanych w czwartek najnowszych prognoz Banku Światowego.

Dodano, że w kolejnych latach wzrost PKB pozostanie na stabilnym poziomie 3,2 proc.

Jak czytamy w czwartkowym komunikacie, w styczniu ekonomiści Banku Światowego zakładali, że wzrost Polski w roku 2017 wyniesie 3,1 proc., a w latach 2018-2019 odpowiednio 3,3 i 3,4 proc.

- Polska gospodarka, po spowolnieniu w 2016 r., znów przyspiesza, ponieważ ruszyły inwestycje finansowane ze środków unijnych i rośnie konsumpcja prywatna dzięki bardzo dobrej sytuacji na rynku pracy oraz programowi Rodzina 500+ - mówi Carlos Pinerua, przedstawiciel Banku Światowego na Polskę i kraje bałtyckie.

Reklama

Dodał, że wciąż dużo jest niepewności co do przyszłej sytuacji gospodarczej na świecie, która będzie miała wpływ także na wzrost gospodarczy Polski i jej sytuację fiskalną. - Dlatego też Polsce potrzebne jest sprawne wdrożenie reform zapowiedzianych w Strategii na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju, ze szczególnym naciskiem na reformy poprawiające warunki prowadzenia biznesu oraz wspierające innowacyjność - powiedział Carlos Pinerua.

Bank Światowy prognozuje, że deficyt sektora finansów publicznych w Polsce w 2017 r. wzrośnie nieznacznie do 2,6 proc. PKB z 2,5 proc. szacowanych na rok 2016. Według BŚ wydatki w 2017 r. wzrosną, m.in. dlatego, że świadczenia z programu Rodzina 500 plus będą wypłacane przez cały rok, a nie przez trzy kwartały jak było to w roku 2016. "Obniżka wieku emerytalnego od października 2017 r. dodatkowo zwiększy wydatki budżetowe - zaznaczono.

- Z drugiej strony w 2017 r. budżet wspierać będą większe wpływy z podatków dzięki szybszemu wzrostowi gospodarczemu, a także działaniom Ministerstwa Finansów i nowo powołanej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) na rzecz poprawy ściągalności podatków, w tym ograniczenia luki w VAT.

Niemniej jednak w scenariuszu bazowym w 2018 r., czyli przy braku istotnych zmian w polityce fiskalnej, deficyt fiskalny może osiągnąć unijny próg trzech procent PKB - napisano.

.....................

Polska gospodarka będzie się rozwijać coraz szybciej, bezrobocie będzie spadać, a wynagrodzenia - rosnąć. Tak wynika z przedstawionej przez Ministerstwo Finansów aktualizacji programu konwergencji. Taki dokument, opisujący sytuację gospodarczą kraju, każde państwo unijne przesyła co roku do Brukseli.

Wiceminister Finansów Leszek Skiba wyjaśnia, że w tym roku wzrost gospodarczy powinien wynieść 3,6 procent, a dane za kolejne lata będą jeszcze lepsze. Głównym czynnikiem wzrostu będzie konsumpcja. W latach 2019-2020 wzrost Produktu Krajowego Brutto ma wynieść 3,9 procent.

W dokumencie zapisano, że bezrobocie będzie spadało, a płace- rosły w tempie około 5 procent rocznie. Leszek Skiba podkreśla, że wynagrodzenia rosną wyraźnie, ale nie za szybko. Wyjaśnia, że zbyt szybki wzrost płac sprawiłby, że polska gospodarka byłaby za mało konkurencyjna.

Ministerstwo Finansów prognozuje, że ceny będą rosły w rocznym tempie od 1,8 procent w tym roku do 2,5 procent w 2020 roku.

Program konwergencji jest częścią Wieloletniego Planu Finansowego Państwa, który rząd musi przyjąć do końca kwietnia. Następnie zostanie przesłany Komisji Europejskiej i Radzie ECOFIN, w której zasiadają ministrowie finansów państw unijnych.

IAR

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: Bank Światowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »