Dane z przemysłu gorsze od oczekiwań

Produkcja przemysłowa wyrównana sezonowo wzrosła w grudniu 2009 r. w ujęciu rocznym o 6,2 proc., a miesiąc do miesiąca spadła o 2,8 proc.

Ekonomiści ankietowani przez PAP prognozowali, że produkcja przemysłowa w grudniu 2009 roku, w ujęciu dwunastomiesięcznym, wzrosła o 11,6 proc., natomiast w porównaniu z listopadem 2009 roku spadła o 1,2 proc.

Poniżej wyniki produkcji przemysłowej w grudniu 2009 i w listopadzie 2009:

                                             XII 2009                XI 2009                               
                                          XII 2008  XI 2009     XI 2008   X 2009          
ogółem                                      7,4     -5,4          9,9*    -3,2*                          
górnictwo i kopalnictwo                     1,5     -5,8         -3,2*     1,6*                      
przetwórstwo przemysłowe                    8,2     -7,9         11,4*    -4,1*                         
wytwarzanie i zaopatrywanie w energię


elektryczną, gaz i wodę                     2,2     18,5          2,5      4,6                         
dostawa wody; gosp. ściekami i odpadami, 
rekultywacja                               10,9     11,3          9,5*    -3,1*                         
produkcja budowlana                         3,1     40,9          9,9    -14,5                             

Komentarze:

Przemysław Kwiecień X-Trade Brokers Dom Maklerski S.A.

O godzinie 14.00 na rynek napłynęły dwie informacje, które mogły wpłynąć na notowania złotego - krajowe dane o produkcji przemysłowej oraz wyniki banku inwestycyjnego Goldman Sachs. Na dwucyfrową dynamikę produkcji jeszcze będziemy musieli poczekać. W grudniu produkcja wzrosła w Polsce o 7,4% R/R. To mniej niż oczekiwaliśmy (+10,2%) i znacznie mniej niż oczekiwał rynek (+11%). Grudzień był bardzo słaby - po wyeliminowaniu wahań o charakterze sezonowym produkcja obniżyła się w relacji do listopada o 2,8%. Nie jest to raczej wpływ czynników pogodowych, które mogą wpłynąć negatywnie na styczniowe dane.

Należy odnotować jednak, iż dane o produkcji są dość zmienne. Często po silnych spadkach następują spore odbicia i do pełniejszej oceny zawsze warto poczekać na kolejną publikację. Złoty, który odrabia spore poranne straty, nie zareagował na te dane, podobnie jak rynki globalne nie zareagowały wyraźnie na wyniki Goldman Sachs. Ten największy bank inwestycyjny zarobił w ostatnim kwartale minionego roku aż 8,2 USD na akcję, podczas gdy rynek oczekiwał 5,24 USD. Tym samym inwestorom na rynku złotego pozostaje czekać na otwarcie notowań na Wall Street.

Bank Millenium

"Wynik ten był słabszy zarówno od naszej prognozy, jak i konsensusu rynkowego. Dane te nieco zaskoczyły, biorąc pod uwagę efekt niskiej bazy sprzed roku oraz większą niż w grudniu 2008 liczbę dni roboczych. Należy jednak pamiętać, że liczba faktycznie przepracowanych dni roboczych ze względu na okres świąteczny może się w grudniu różnić od tej wynikającej z kalendarza.

Pomimo przyspieszenia w ostatnich dwóch miesiącach, w całym roku produkcja spadła o 3,2 proc., odrabiając część głębokich spadków z pierwszej połowy roku. Ożywienie w sektorze przemysłowym pozostaje jednak faktem, o czym świadczy utrzymanie się wzrostów produkcji po wyłączeniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, która była o 6,2 proc. wyższa niż przed rokiem. W dalszym ciągu widoczny jest znaczny wpływ sektorów eksportowych, które wspierają wyniki przemysłu.

Biorąc jednak pod uwagę fakt, iż dodatnią dynamikę zanotowano w 24 działach przemysłu, ożywienie obejmuje szeroki zakres gospodarki. Wskaźniki koniunktury sugerują kontynuację pozytywnych trendów w kolejnych miesiącach. Utrzymujące się sygnały ożywienia u naszych głównych partnerów handlowych będą wspierały produkcję na eksport".

Monika Kurtek, Bank BPH

"Grudzień, choć był kolejnym miesiącem wzrostu produkcji sprzedanej przemysłu, to jednak okazał się gorszy od oczekiwań. Kluczowa wydaje się sytuacja w przetwórstwie, która nie ulega aż tak dużej poprawie jak się spodziewaliśmy, co może oznaczać że odbudowa zapasów przez firmy owszem postępuje, ale jest to proces powolny.

Na uwagę zasługuje jednakże dynamika produkcji w całym czwartym kwartale 2009 roku, która według naszych szacunków wyniosła ok. 5,0 proc. rdr, podczas gdy we wszystkich poprzednich kwartałach notowane były spadki. Dane dla całego kwartału potwierdzają dalsze przyspieszenie tempa wzrostu PKB w końcu roku, które w IV kwartale 2009 szacujemy na poziomie 2,7 proc. rdr. W całym roku PKB wzrósł według naszych prognoz o 1,6 proc.

Opublikowane dziś dane nie będą miały wpływu na decyzję spotykającej się w przyszłym tygodniu RPP. Spodziewamy się braku zmian poziomu stóp procentowych zarówno w styczniu, jak i kolejnych najbliższych miesiącach br. Nie wykluczamy jednak, że zmiana parametrów polityki monetarnej nastąpi w drugiej połowie roku jeśli potwierdzą się oczekiwania co postępującego ożywienia w polskiej gospodarce".

Radosław Cholewiński, Noble Bank

"Biorąc pod uwagę silny efekt niskiej bazy z ubiegłego roku, dodatnią różnicę w liczbie dni roboczych i systematyczną poprawę wskaźników koniunktury w przemyśle, wynik ten należy ocenić jako słaby.

Nie jest wykluczone, że faktyczny czas pracy w grudniu był niższy niż wynikałoby to z różnicy dni roboczych (prawdopodobnie efekt wolnego dnia za święto przypadające w sobotę) - wskazuje na to nieznaczna różnica między dynamiką produkcji po wyłączeniu czynników sezonowych (6,2 proc.) a +surową+ dynamiką produkcji.

Historycznie, jeden dzień roboczy więcej podnosił dynamikę produkcji o blisko 3 pkt proc. Po uwzględnieniu tego efektu dynamika produkcji byłaby jednak nadal niższa niż przed miesiącem; mogą za to odpowiadać trudne warunki atmosferyczne utrudniające transport (kolej, przesył energii), co powodowało przestoje produkcyjne.

Czynniki, które naszym zdaniem zaważyły na słabych danych o produkcji - faktyczny czas pracy i warunki atmosferyczne - mają jednak charakter tymczasowy i w następnych miesiącach wzrostowy trend dynamiki produkcji powinien być kontynuowany"

Czytaj również: