Eurostat: Tylko co trzecie gospodarstwo domowe w UE ma dzieci

W 2017 r. Unia Europejska liczyła 220 mln gospodarstw domowych, z czego 65,4 mln, czyli prawie jedna trzecia, miała dzieci - poinformował Eurostat. Polska pod tym względem znajduje się w czołówce.

W Polsce odnotowano jeden z najwyższych odsetków gospodarstw domowych z dziećmi (37 proc.) w całej UE. Wśród państw członkowskich nasz kraj wyprzedziła tylko Irlandia (40 proc.). Podobny wynik do Polski odnotowały natomiast: Cypr (37 proc.), Słowacja (36 proc.), Portugalia i Rumunia (po 35 proc.).

Z kolei najniższy udział gospodarstw domowych z dziećmi wśród ogółu gospodarstw domowych odnotowano w Niemczech i Finlandii (po 22 proc.), a następnie w Bułgarii (25 proc.), Austrii (26 proc.) i Szwecji (27 proc.).

Reklama

Jak wynika z danych Eurostatu, prawie połowa wszystkich gospodarstw domowych z dziećmi w UE (47 proc.) miała tylko jedno dziecko, 40 proc. miało dwoje dzieci a 13 proc. troje dzieci lub więcej.

Największy odsetek gospodarstw z trzema lub więcej dziećmi zarejestrowano w Irlandii (26 proc.), następnie w Belgii i Finlandii (po 19 proc.), we Francji (18 proc.) i w Wielkiej Brytanii (17 proc.).

Według Eurostatu, 15 proc. gospodarstw domowych z dziećmi prowadzonych jest przez samotnych rodziców. Najwyższy odsetek odnotowano w tym przypadku: w Danii (30 proc.), na Litwie (26 proc.), w Szwecji (24 proc.), w Wielkiej Brytanii (22 proc.), w Estonii (21 proc.) i na Łotwie (20 proc.).

Natomiast najniższy odsetek samotnych dorosłych z dziećmi stwierdzono w Chorwacji (6 proc. wszystkich gospodarstw domowych z dziećmi na utrzymaniu), Rumunii (7 proc.), Grecji, Finlandii i Słowacji (wszystkie po 8 proc.).

Cztery filary polityki rodzinnej w Polsce

Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bartosz Marczuk wskazuje na cztery filary polityki rodzinnej to: wsparcie finansowe, usługi dla rodzin, rynek pracy oraz wartości i edukacja.

O potrzebie powołania narodowej instytucji monitorującej sytuację rodzin i ponadpartyjnego konsensusu ws. polityki prorodzinnej, a także o filarach polityki rodzinnej rządu rozmawiali uczestnicy panelu dyskusyjnego podczas konferencji "Rodzina fundamentem niepodległości".

Podczas niedawnego panelu poświęconego polityce społecznej w zakresie rodziny podsekretarz stanu w Ministerstwie Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Bartosz Marczuk zaznaczył, że cztery filary polityki rodzinnej to: wsparcie finansowe, usługi dla rodzin, rynek pracy oraz wartości i edukacja.

Podkreślił, że dla obecnej ekipy rządzącej "najważniejsza jest rodzina". "Z rodzin tworzy się naród, a na końcu jest, służebne wobec rodziny i narodu, państwo. W systemach totalitarnych te wartości są pomieszane, państwo stawia się ponad rodziną" - ocenił.

Dodał, że "nie da się robić polityki rodzinnej bez pieniędzy", zaznaczając, że w Polsce wydatki budżetu na tę dziedzinę systematycznie rosną i w 2017 r. wyniosły 3,11 proc. PKB. "To jest istotny skok, jeśli spojrzymy na rok 2015, gdzie było 1,8 proc. PKB" - podkreślił. Dodał, że to średni poziom w skali europejskiej.

Poinformował, że w 2017 r. urodziło się 403 tys. dzieci, czyli o 21 tys. więcej niż w roku 2016. "Najważniejsze w tej statystyce jest to, że GUS w październiku 2014 r. prognozował, że w 2017 r. w Polsce urodzi się 346 tys. dzieci. W tej samej prognozie GUS znalazło się też stwierdzenie, że w Polsce nigdy już nie urodzi się więcej niż 400 tys. dzieci" - zaznaczył.

PAP Kurier
Dowiedz się więcej na temat: dzieci | przyrost naturalny | demografia | Eurostat | dzietność
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »