Kiedy ceny żywności zaczną rosnąć?

Zgodnie z danymi GUS, od maja 2014 r. mamy do czynienia z utrzymującą się deflacją żywności i napojów bezalkoholowych, tj. spadkiem cen tych produktów w ujęciu rocznym. Przedmiotem poniższej analizy jest odpowiedź na pytanie, jak długo będziemy mieli jeszcze do czynienia z ujemnym tempem wzrostu cen żywności i napojów bezalkoholowych.

W tym celu przeanalizowaliśmy tendencje zachodzące na rynkach odpowiadających za najważniejsze składowe cen żywności: owoce, warzywa, mleko, sery i jaja, mięso, pieczywo i produkty zbożowe oraz oleje i pozostałe tłuszcze.

Stanowią one w sumie 76% całości towarów uwzględnianych w koszyku inflacyjnym w kategorii "żywność i napoje bezalkoholowe". Od 2014 r. mamy do czynienia ze znaczącą nadpodażą mleka i produktów mlecznych na światowym rynku oddziałującą w kierunku spadku ich cen.

Jest ona konsekwencją silnego wzrostu produkcji wśród głównych eksporterów i producentów mleka takich jak Nowa Zelandia, Australia, Unia Europejska, USA oraz Argentyna przy jednoczesnym osłabieniu popytu ze strony największego światowego importera mleka i produktów mlecznych, jakim są Chiny. Obecnie nie ma wyraźnych sygnałów świadczących, iż w horyzoncie najbliższych miesięcy światowy rynek mleka wróci do równowagi. W okresie kwiecień-maj br. produkcja mleka wśród jego największych eksporterów była bowiem wyższa o 2,1% wobec analogicznego okresu roku poprzedniego, sygnalizując znaczące zwiększenie tempa wzrostu produkcji względem I kw. (0,1% r/r). Z kolei ostatnie załamanie na chińskim rynku akcji, skutkujące zmniejszeniem majątku, a w konsekwencji siły nabywczej chińskich konsumentów jest czynnikiem oddziałującym w kierunku dalszego ograniczenia importu mleka i produktów mlecznych przez Chiny. W konsekwencji oczekujemy, iż ceny mleka i produktów mlecznych na światowych rynkach zaczną rosnąć dopiero w II poł. 2016 r., co wynikać będzie przede wszystkim ze zmniejszenia ich produkcji, która z uwagi na niskie ceny w przypadku części producentów stanie się nieopłacalna. Tym samym oczekujemy, że deflacja w kategorii "mleko, sery i jaja" w Polsce utrzyma się do I kw. 2016 r.Susza z którą mamy obecnie do czynienia w Polsce dotknęła również inne europejskie kraje, m.in. Francję, Niemcy i Hiszpanię. Niewystarczające opady odnotowywane są również w Kanadzie. Z kolei w USA mamy do czynienia z ulewami opóźniającymi zasiewy. Niekorzystne warunki meteorologiczne obejmujące swoim zasięgiem najważniejszych światowych producentów zbóż znalazły pod koniec czerwca br. odzwierciedlenie w obniżeniu światowych prognoz zbiorów najważniejszych gatunków zbóż m.in. przez IGC (International Grains Council) oraz USDA (U.S. Department of Agriculture). W przypadku ich realizacji produkcja zbóż w sezonie 2015/2016 będzie niższa od konsumpcji po raz pierwszy od sezonu 2012/2013. Istotnym czynnikiem ograniczającym wzrost cen pozostają jednak rekordowe zapasy końcowe z sezonu 2014/2015, kiedy współczynnik zapasy końcowe/konsumpcja wyniósł zgodnie z szacunkami IGC ponad 22,1% wobec 20,8% w sezonie 2013/2014. Tym samym uważamy, że wzrost cen zbóż, a w konsekwencji pieczywa i produktów zbożowych w Polsce będzie ograniczony. Niemniej jednak oczekujemy, że w połączeniu z efektami niskiej bazy roczne tempo wzrostu cen w tej kategorii będzie stopniowo rosnąć, a w sierpniu br. przyjmie dodatnią wartość. Wspomniane wyżej niekorzystne warunki meteorologiczne mogą podbić ceny roślin oleistych. Zgodnie z prognozą USDA z lipca br. (U.S. Department of Agriculture) w sezonie 2015/2016 będziemy mieć do czynienia z nieznacznym zmniejszeniem produkcji nasion i owoców najważniejszych roślin oleistych, która spadnie o 0,8% w stosunku do poprzedniego sezonu. Niemniej jednak czynnikiem ograniczającym wzrost cen roślin oleistych są wysokie zapasy końcowe z sezonu 2014/2015. Co więcej, w kierunku zmniejszenia ich cen może dodatkowo oddziaływać ostatni spadek cen ropy naftowej na światowym rynku związany z oczekiwanym wzrostem jej podaży z uwagi na osiągnięcie porozumienia przez światowe mocarstwa (Stany Zjednoczone, Wielką Brytanię, Chiny, Francję, Niemcy i Rosję) z Iranem w sprawie irańskiego programu atomowego i zniesienia sankcji nałożonych na ten kraj.

Reklama

Niższe ceny ropy będą bowiem czynnikiem ograniczającym popyt na biopaliwa poprzez obniżenie ich relatywnej konkurencyjności cenowej względem paliw konwencjonalnych. W konsekwencji, po uwzględnieniu efektów niskiej bazy sprzed roku prognozujemy, że roczne tempo wzrostu cen w kategorii "oleje i tłuszcze" będzie dodatnie w grudniu br.

Utrzymujące się od marca 2014 r. ujemne roczne tempo wzrostu cen mięsa w Polsce jest przede wszystkim konsekwencją spadku cen na światowym rynku mięsa. W Polsce spadek cen mięsa został dodatkowo pogłębiony przez wprowadzone na początku ub. r. embargo na polską wieprzowinę przez jej kluczowych importerów w reakcji na wykrycie przypadków ASF (Afrykański Pomór Świń) w Polsce, co doprowadziło do powstania znaczącej nadpodaży tego gatunku mięsa na krajowym rynku. W ostatnich miesiącach widoczne jest jednak wyhamowanie spadku cen mięsa na światowych rynkach. Ponadto prognozowany przez nas wzrost cen zbóż i roślin oleistych będzie oddziaływał w kierunku wzrostu cen pasz, a w konsekwencji również cen mięsa.

Ponadto do wzrostu cen mięsa wołowego i drobiowego w Polsce może przyczynić się zniesienie pod koniec ub. r. zakazu uboju rytualnego, które w średnim okresie, poprzez zwiększenie eksportu polskiego mięsa, będzie najprawdopodobniej oddziaływało w kierunku zmniejszenia jego podaży na krajowym rynku. Wpływ ten, z uwagi na potrzebę odbudowania relacji handlowych będzie w naszej ocenie przesunięty w czasie. W konsekwencji prognozujemy, że w połączeniu z efektami niskiej bazy sprzed roku roczne tempo wzrostu cen mięsa w Polsce będzie stopniowo rosnąć i w styczniu 2016 r. przyjmie dodatnią wartość.

Na podstawie obserwowanych w br. warunków meteorologicznych w Polsce szacujemy, że zbiory owoców i warzyw będą zbliżone do średniej wieloletniej, a tym samym niższe niż przed rokiem, kiedy były one wyjątkowo wysokie ze względu na urodzaj. Jednocześnie wprowadzone w sierpniu ub.r. rosyjskie embargo na polską żywność skłoniło część producentów do ograniczenia produkcji. Te dwa czynniki będą oddziaływały w kierunku spadku podaży i wzrostu rocznej dynamiki cen tych produktów. Dodatkowym czynnikiem oddziałującym w kierunku zwiększenia dynamiki cen owoców i warzyw w II poł. br. będzie efekt niskiej bazy związany z wprowadzonym przed rokiem rosyjskim embargiem.

Biorąc pod uwagę zarysowane powyżej czynniki oczekujemy, że roczne tempo wzrostu cen żywności przyjmie nieujemną wartość w październiku br. a w grudniu br. ukształtuje się na poziomie ok. 1,5%. W 2016 r. będziemy mieli do czynienia ze znacznym wzrostem dynamiki cen żywności, która w II kw. osiągnie swoje maksimum lokalne (2,7%). W II poł. 2016 r. roczna dynamika cen będzie się stopniowo obniżać i w IV kw. wyniesie 1,6%.

Zaprezentowana powyżej ścieżka dynamiki cen żywności, stanowi wsparcie dla naszej prognozy wzrostu rocznego wskaźnika inflacji z -0,9% r/r w II kw. do 0,3% w IV kw. oraz 1,5% średniorocznie w całym 2016 r. (por. tabela kwartalna). Głównym czynnikiem ryzyka w dół dla naszej prognozy jest kontynuacja odnotowanego w ostatnich miesiącach spadku cen ropy naftowej.

Cena ropy Brent wynosi obecnie ok. 54 USD za baryłkę, podczas gdy w kwietniu br. kształtowała się ona średnio na poziomie 63,75 USD za baryłkę (spadek o 15%). Niższe ceny ropy naftowej mogą obniżyć koszty produkcji rolnej, a konsekwencji oddziaływać w kierunku spadku cen żywności.

Departament makroekonomii

Credit Agricole Bank Polska S.A.

_ _ _ _ _

Susza objęła już cały obszar Polski. Jak poinformował wczoraj minister rolnictwa Marek Sawicki, 809 komisji szacujących straty pracuje już w 12 województwach. W 4 kolejnych zostaną powołane w najbliższych dniach.

Marek Sawicki powiedział, że najwięcej poszkodowanych - 41 tysięcy - jest w województwie kujawsko-pomorskim. Na Mazowszu to prawie 30 tysięcy, a na Podlasiu ponad 7 tysięcy. Minister rolnictwa zapowiedział, że oprócz kredytów preferencyjnych i możliwości rozłożenia na raty spłat kredytów lub należności z ubezpieczeń, resort chce uruchomić program wsparcia socjalnego. Pomoc może być udzielona gospodarstwom, których straty przekraczają 30 procent średnich wartości zbiorów z ostatnich 3 lat.

Ministerstwo rolnictwa wystąpi też do Komisji Europejskiej o przygotowanie programu pomocy dla hodowców bydła mlecznego i producentów wołowiny w związku z ubytkiem pasz. Resort wysłał już do KE instrukcję, aby w obniżeniu przychodów z tego roku uwzględniono koszty zakupu pasz koniecznych do utrzymania stad zwierząt w gospodarstwach.

IAR

Dowiedz się więcej na temat: ceny żywności | mleko | embargo | deflacja | ceny mleka | inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »