A może emerytura małżeńska?

Najpóźniej 27 kwietnia do konsultacji społecznych trafi projekt ustawy regulującej wypłaty emerytur ze środków zgromadzonych w OFE - poinformował wicepremier Ludwik Dorn. Jest to jedna z ustaw kończących reformę emerytalną.

W Warszawie odbyła się konferencja branżowa nt. wypłat emerytur z otwartych funduszy emerytalnych (OFE). Uczestniczyli w niej m.in. parlamentarzyści, naukowcy i przedstawiciele funduszy emerytalnych oraz zakładów ubezpieczeniowych.

Reforma emerytalna została przeprowadzona w 1999 roku. Wprowadziła ona system emerytalny oparty na trzech filarach: Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (którym zarządza ZUS) - I filar, otwartych funduszach emerytalnych - II filar oraz ubezpieczeniach dobrowolnych - III filar.

Jak poinformował podczas konferencji wicepremier Dorn, konsultacje społeczne nad projektami ustaw mają potrwać 30 dni.

Reklama

Minister pracy Anna Kalata wyjaśniła, że w pakiecie tym znalazły się jeszcze: ustawa o emeryturach pomostowych i ustawa o ustalaniu rent z tytułu niezdolności do pracy.

Odnosząc do przedstawionej przez minister Kalatę propozycji pośredniczenia ZUS-u w wypłatach emerytur z drugiego filaru, Dorn powiedział, że jest ona "sensowna".

Według Kalaty, to ZUS będzie "fizycznie" dokonywał wypłat emerytur z II filaru. Emeryt otrzyma informację, jaka część jego emerytury będzie pochodziła z I filaru, a jaka z II.

Minister pracy powiedziała dziennikarzom, że propozycja rządowa zmierza przede wszystkim do taniego systemu wypłat emerytur.

Kalata zapowiedziała, że zgodnie z przygotowywanym projektem jednej z ustaw, klient zakładu emerytalnego będzie miał do wyboru trzy różne "produkty" emerytalne: emeryturę indywidualną, emeryturę z okresem gwarantowanym i tzw. emeryturę małżeńską. W założeniu w dożywotniej emeryturze indywidualnej wysokość świadczenia ma być obliczona w ten sposób, że środki zgromadzone w OFE zostaną podzielone przez przewidywaną długość życia i wypłacone w odpowiedniej części w określonym czasie.

Emerytura z okresem gwarantowanym przewiduje, że w razie śmierci emeryta przed upływem zagwarantowanego okresu (np. pięciu lat), jego emeryturę do końca okresu gwarantowanego będzie pobierała osoba wskazana wcześniej przez emeryta.

Tzw. emerytura małżeńska przewiduje, że po śmierci jednego z małżonków druga osoba będzie otrzymywała dożywotnio część świadczenia.

Kalata zaznaczyła w rozmowie z dziennikarzami, że propozycje te zostaną poddane wszechstronnym konsultacjom i lista możliwości wypłat emerytur może zostać skrócona.

Szefowa Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych (IGTE) Ewa Lewicka poinformowała, że do końca marca 2007 roku aktywa otwartych funduszy emerytalnych wynosiły ponad 127,3 mld zł. Pierwsze 50 mld zł fundusze gromadziły w ciągu 5 lat, a następne 50 mld zł już tylko 2 lat, podkreśliła.

Zdaniem Lewickiej, przy sprzyjających warunkach kapitały gromadzone w ZUS i OFE mogą się zrównać po około 30 latach, mimo, że składka do ZUS stanowi dwie trzecie składki emerytalnej (jedna trzecia przekazywana jest do OFE, które mają możliwość inwestowania tych pieniędzy).

Tzw. emerytura małżeńska "wypłacana byłaby ubezpieczonemu do końca jego życia, a w razie jego śmierci przed współmałżonkiem, wypłacana w wysokości 60 proc. pierwotnej wysokości współmałżonkowi do końca jego życia" - przewiduje definicja opracowana w Ministerstwie Pracy.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »