Anatomia przejęcia Daewoo TU

Prace nad znalezieniem inwestora dla Daewoo Towarzystwa Ubezpieczeniowego nabrały w ostatnich dniach tempa. Wiele wskazuje na to, że Polskie Konsorcjum Finansowe jest coraz bliżej zebrania pieniędzy na wejście do towarzystwa.

Prace nad znalezieniem inwestora dla Daewoo Towarzystwa Ubezpieczeniowego nabrały w ostatnich dniach tempa. Wiele wskazuje na to, że Polskie Konsorcjum Finansowe jest coraz bliżej zebrania pieniędzy na wejście do towarzystwa.

Równocześnie dwa amerykańskie fundusze inwestycyjne prowadzą due diligence w spółce, a zarząd komisaryczny oczekuje na przedstawienie do połowy października dwóch inwestorów przez francuski bank inwestycyjny Arjil.



Poszukiwania inwestora, który dokapitalizuje mające kłopoty finansowe i nie spełniające ustawowych gwarancji bezpieczeństwa Daewoo TU, trwają już ponad rok. W ciągu ostatniego półtora miesiąca zdarzenia nabrały jednak tempa. Wszystko wskazuje też na to, że kłopoty z porozumieniem się mają: szukujący pieniędzy dla spółki zarząd komisaryczny Daewoo TU i równolegle zbierające środki na dokapitalizowanie spółki Polskie Konsorcjum Finansowe.

Reklama



Związane ręce



Z końcem sierpnia wygasła umowa między Polskim Konsorcjum Finansowym a Daewoo TU, dająca konsorcjum wyłączność na objęcie wartej 105 mln zł X emisji akcji towarzystwa. Zarząd komisaryczny poinformował, że nie mógł jej przedłużyć z powodu nieprzedstawienia przez PKF czytelnych źródeł sfinansowania podwyższenia kapitału. Zdaniem Grzegorza Dworaka, przewodniczącego zarządu komisarycznego, przedłużenie umowy dawałoby PKF dalej prawo wyłączności na wejście do spółki i takie rozwiązanie wiązałoby ręce zarządowi w poszukiwaniach innego inwestora.

W tej sytuacji - wkrótce potem - zarząd komisaryczny podpisał list intencyjny z francuskim bankiem inwestycyjnym Arjil. Równocześnie komisarz poinformował, że prowadzi rozmowy z dwoma amerykańskimi funduszami inwestycyjnymi, które również są zainteresowane wejściem kapitałowym do Daewoo TU. Wiadomo, że te instytucje już rozpoczęły due diligence w towarzystwie. W tym samym czasie zarząd komisaryczny deklarował też, że PKF nadal pozostaje potencjalnym inwestorem. Musi jednak przedstawić dokumenty potwierdzające źródła finansowania. W uzupełnieniu do krótkoterminowego planu wypłacalności przedstawionego Państwowemu Urzędowi Nadzoru Ubezpieczeń przez zarząd komisaryczny uwzględnione są wszystkie trzy możliwości dofinansowania spółki.



Kto za to zapłaci



Z argumentami uzasadniającymi nieprzedłużenie umowy na objecie akcji X emisji przez PKF nie zgadzają się przedstawiciele konsorcjum. Argumentują, że nie mogli wejść do spółki, ponieważ nie dostali zgody na przeprowadzenie przez spółkę BMF due diligence w towarzystwie. Ich zdaniem, zgoda na wejście BMF udzielona została prze zarząd komisaryczny dopiero trzy dni przed wygaśnięciem umowy. Tymczasem partnerzy PKF nie mogą przedstawić dokumentów potwierdzających finansowanie, nie znając ostatecznej kwoty, o jaka trzeba podwyższyć kapitał, ani stanu finansowego towarzystwa. Komisarz argumentował, że nie mógł wcześniej wpuścić BMF, ponieważ nie był zakończony audyt towarzystwa.

W tym samym czasie na łamach prasy strony dyskutowały o tym, kto miał ponieść koszty badania finansowego spółki prowadzonego przez inwestorów i komu przypadną ewentualne prowizje z tytuły wprowadzenia inwestora.

Mimo nieprzedłużenia z zarządem komisarycznym umowy o objęciu akcji X emisji współpracujący z PKF Węglokoks złożył 11 września wniosek do Ministerstwa Finansów o zgodę na przekroczenie - poprzez PKF - 75 proc. głosów na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy Daewoo TU.

Idea polskiego Konsorcjum Finansowego opiera się bowiem na dokapitalizowaniu towarzystwa pieniędzmi pochodzącymi od spółek skarbu państwa i innych dużych polskich spółek. Wiadomo już, że partnerami konsorcjum są obok Weglokoksu: Weglozbyt, Kopex i Południowy Koncern Energetyczny. Podobno w przedsięwzięciu uczestniczą też inne, bardzo duże podmioty ze śląskim rodowodem.

Samo PKF dotychczas było tylko spółką zadaniową i nie posiadało zanczącego własnego kapitału. Według danych Krajowego Rejestru Sadowego na dzień 2 października kapitał akcyjny PKF wynosił 100 tys. zł, a jedynym jego akcjonariuszem była Przemysłowa Kompania Inwestycyjna, której wspólnikami były dwie osoby fizyczne.

Tomasz Czaplak, wiceprezes PKF, pytany, jak konsorcjum chce zatem dokapitalizować Daewoo TU, tłumaczył, że konsorcjum jest tylko spółką zadaniową pracującą na potrzeby spółek skarbu państwa. Jego zdaniem, w momencie, gdy będzie już znany poziom koniecznego zaangażowania kapitałowego w Daewoo TU, spółki państwowe obejmą akcje PKF. Ze źródeł zbliżonych do konsorcjum udało nam się dowiedzieć, że zmiany w akcjonariacie PKF są właśnie dokonywane i rejestrowane jest już wejście do akcjonariatu spółek skarbu państwa. Równocześnie, poza akcjonariatem PKF znalazła się Polska Kompania Inwestycyjna.

Wejście śląskich spółek do Daewoo TU via PKF jest częścią szerszego projektu finansowego nazwanego Skarbek. Zdaniem twórców programu, ma on na celu nie tylko uratowanie Daewoo TU, ale też wsparcie fabryki samochodów Daewoo-FSO.

Według naszych informacji PKF zawarł bowiem z żerańską fabryką umowę dającą mu możliwość dysponowania 87,4 proc. akcjami Daewoo TU. Według naszych informacji, umowa ta już jest realizowana. Dzięki wprowadzeniu do Daewoo TU inwestorów wartość tych akcji wzrośnie, na czym zyska Daewoo FSO. W tym miejscu rodzi się też możliwość zarobku dla PKF, który otrzyma prowizję od wzrostu wartości tych akcji powyżej określonego w umowie poziomu. Tomasz Czaplak, pytany o te prowizje, twierdzi, że jest ona warunkowa: zależy od szczęśliwego dokapitalizowania towarzystwa i przypadnie w ostateczności akcjonariuszom PKF, czyli spółkom skarbu państwa.



Połączenie z Samopomocą



Koncepcja PKF nie opiera się tylko na wprowadzeniu do Daewoo TU kapitału pozyskanego od śląskich spółek. W dalszej kolejności PKF chce przeprowadzić fuzję Daewoo TU z innym towarzystwem ubezpieczeniowym - Samopomocą. Warunkiem przeprowadzenia tej operacji jest oczywiście wcześniejsze dokapitalizowanie Daewoo TU, ponieważ nie można łączyć spółek nie spełniających wskaźników bezpieczeństwa.

Według naszych informacji, PKF ma już w zasadzie dograną transakcję z Securo Investment, belgijskim funduszem dysponującym ponad 90 proc. akcji Samopomocy. Pieniądze na tę transakcję mają pochodzić od tworzących PKF spółek Skarbu Państwa.

Twórcy PKF zapewniają, że połączenie Daewoo TU z Samopomocą ma służyć powstaniu nowego silnego towarzystwa. Zostanie ono zasilone ubezpieczeniem majątku spółek tworzących PKF. Ich zdaniem, strategia tego przedsięwzięcia nie przewiduje sprzedaży towarzystwa inwestorowi zagranicznemu.



Czy to jest realne



Warunkiem wprowadzenia w życie planu PKF jest wejście do tej spółki przedsiębiorstw, które sfinansują co najmniej niezbędne na początek podwyższenie kapitału Daewoo TU. Do tego potrzebne są zgody nadzorujących te spółki resortów skarbu, gospodarki i finansów. Uzyskiwane przez nas informacje są sprzeczne i wydaje się, że w samych władzach nie ma jednolitego stanowiska w sprawie rozwiązania sprawy Daewoo TU. Faktem jest, że duża spółka skarbu państwa (Węglokoks) złożyła wniosek do MF. Nie jest jednak ujawniana jego zawartość. Sam Węglokoks wydaje się dysponować środkami na dokapitalizowanie Daewoo TU - zwłaszcza, że pojawiły się informacje o rezygnacji przez Weglokoks z kupna Kopexu. Według naszych informacji, nadal jednak zarząd komisaryczny i PUNU nie otrzymały jednoznacznych dokumentów (np. decyzji rad nadzorczych) wskazujących na wejście spółek SP.

Zarząd komisaryczny Daewoo TU nie chciał się wypowiadać na temat PKF. Grzegorz Dworak poinformował tylko, że po rozmowach z konsorcjum oraz uzgodnieniach z PUNU, oczekuje na dokumenty potwierdzające zaangażowanie państwowych spółek, które przedłoży nadzorowi ubezpieczeń.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia | konsorcjum | wejście | Polskie | skarbu | Daewoo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »