ARiMR planuje ponowną renegocjację umowy z HP

Być może polski oddział amerykańskiego giganta komputerowego - HP - zarobi jeszcze mniej na realizacji systemu IACS (zintegrowanego systemu zarządzania i kontroli), który ma odpowiadać m. in. za unijne dopłaty bezpośrednie dla rolników. Z nieoficjalnych informacji wynika, że Jerzy Miller, nowy prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa (ARiMR), zamierza renegocjować umowę z HP z powodu zmniejszenia zakresu prac.

- Chodzi o to, że planowana jest likwidacja części z 315 biur powiatowych agencji oraz ograniczenie zatrudnienia, w związku z czym zmniejszy się też zakres prac dla HP - mówi nasz informator zbliżony do resortu rolnictwa.

- Agencja ocenia obecnie wszystkie elementy systemu i wstępnie widać, że prawdopodobnie będą potrzebne pewne zmiany w umowie z HP - potwierdza Dariusz Panasiuk, rzecznik ARiMR.

Powtórka z rozrywki

Ani nasz informator, ani rzecznik agencji nie zdecydowali się na ocenę wielkości ewentualnych zmian w umowie. Z informacji "PB" wynika, że likwidacji może ulec od kilkunastu do 60 biur powiatowych agencji oraz nawet około 500 z niemal 4,5 tys. etatów. W tej chwili za wykonanie prac informatycznych przy IACS HP ma zarobić 38,5 mln EUR (165,5 mln zł).

- Nic nie wiem o takich zamiarach agencji. Owszem, musimy podpisać aneks do umowy, który wynika z tego, że zamiast systemu standardowego realizujemy system uproszczony (Polska zdecydowała się na realizację dopłat według zasad uproszczonych - red.). Nie zgodzimy się jednak na zmniejszenie wartości kontraktu - mówi Andrzej Dopierała, prezes HP Polska.

Nie chce oceniać, czy poprzez zmniejszenie liczby biur i docelowego zatrudnienia w agencji HP będzie miał mniej pracy.

Tymczasem już raz, w marcu 2002 r., komputerowa spółka zgodziła się na podpisanie aneksu zmniejszającego jej wynagrodzenie. Z obowiązków HP całkowicie wypadła część nieinformatyczna systemu (np. wynajem biur, zakup samochodów, zatrudnienie i przeszkolenie pracowników). Początkowo kontrakt opiewał na 67,3 mln EUR netto (290 mln zł), a dodatkowo HP miał umowę na trzyletni serwis i utrzymanie systemu za 105 mln EUR (451 mln zł), z którego całkowicie zrezygnowano.

Na zmianie umowy dokonanej przez Aleksandra Bentkowskiego, poprzedniego prezesa agencji, HP stracił więc 575,5 mln zł. Według zapowiedzi Andrzeja Dopierały z 2002 r., jego firma musi przez to dopłacić do projektu 10 mln EUR (43 mln zł). Aleksander Bentkowski oceniał oszczędności z tytułu podpisania aneksu na 128 mln EUR (550 mln zł).

Pod kontrolą

Tymczasem po jego odwołaniu kontrolerzy z resortu rolnictwa wykazali wiele nieprawidłowości w realizacji projektu i stwierdzili, że zamiast oszczędności koszty IACS zwiększyły się o 275 mln zł. Aleksander Bentkowski bronił się, że raport jest nieuczciwy, a urzędnicy resortu zastosowali do porównań niewłaściwe kryteria.

- System jest tak złożony i składa się z tylu elementów, że bardzo trudno jest obiektywnie stwierdzić, jak wyglądają koszty teraz, a jak wyglądałyby przy realizacji pierwszej umowy z HP. Z drugiej strony, jeżeli ktoś chce, to przy tej komplikacji projektu może znaleźć uchybienia praktycznie w każdym elemencie. Wszelkie wyliczenia tego typu, jakich dokonywał wcześniej Aleksander Bentkowski, a teraz urzędnicy resortu, nie mają sensu - komentuje jeden z audytorów projektu.

Jego zdaniem, także w przypadku umowy z HP trudno jest stwierdzić, czy firma ta na kolejnych aneksach traci czy nie.

- Kwota kontraktu to jedno, a dodatkowe umowy i możliwości wynikające z realizacji projektu to drugie. Przecież dodatkowo spółka przygotowuje projekty zamówień sprzętu i wytyczne do realizacji podsystemów. Dzięki temu ma lepszą pozycję na starcie do kolejnych przetargów - mówi nasz rozmówca.

Zarówno HP, jak i ARiMR podkreślają, że projekt IACS zostanie wykonany bez żadnych opóźnień i będzie działał w maju 2004 r. Bez względu na to, czy umowa zostanie renegocjowana.