Bogdanka odrabia straty

Duży ruch miał dzisiaj miejsce na polskim parkiecie ze względu na złożenie oferty kupna pakietu większościowego Bogdanki przez spółkę energetyczną Enea.

Duży ruch miał dzisiaj miejsce na polskim parkiecie ze względu na złożenie oferty kupna pakietu większościowego Bogdanki przez spółkę energetyczną Enea.

Enea oferuje 67,39 zł za akcje Bogdanki i chce kupić 64,6 proc. akcji, co w sumie daje 400 mln USD. CFO spółki informuje, iż zakup Bogdanki jest jedną z opcji zabezpieczenia dostaw surowca do elektrowni. Ponadto wskazuje, że opcja ta jest pożądana, ale nie za każdą cenę, gdyż spółka ma jeszcze inne możliwości zabezpieczenia dostaw. Z kolei w wywiadzie telefonicznym CEO Enei - Krzysztof Zamasz poinformował, iż Enea ma zabezpieczone środki na kupno Bogdanki i nie zaszkodzi to finansom całej spółki. Zamasz podkreśla, że oferta nie stanowi próby wrogiego przejęcia. Akcje Bogdanki wzrosły o 24 proc. podczas dzisiejszej sesji.

Reklama

Ponadto notowaniom na GPW kierował dzisiaj sentyment związany z wydarzeniami politycznymi. Banki tracą ze względu na projekt największej opozycyjnej partii Prawo i Sprawiedliwość związanego z rozwiązaniem problemu z walutowymi kredytami hipotecznymi. Może okazać się, że projekt PiS będzie bardziej kosztowny niż propozycja odrzucona przez Senat. Sektor bankowy znajduje się zdecydowanie na minusie w związki z takimi doniesieniami.

Pod kreską zamknęła się dzisiaj cena akcji KGHM (-0,5 proc.), jednak w trakcie dnia notowania rosły o nawet ponad 2 proc. Poseł PiS Henryk Kowalczyk stwierdził dzisiaj, że jego partia dąży do rozwiązania, które doprowadziłoby do zniesienia podatku od wydobycia miedzy w przyszłym roku. W teorii zmiany w prawie powinny zostać wprowadzone do końca listopada, jednak jeśli będą one z korzyścią dla płatnika, to mogą nastąpić nawet w przyszłym roku fiskalnym. Na zamknięciu sesji ostatecznie akcjom KGHM ciążyła jednak cena miedzi, która spadła dzisiaj o ponad 1,5 proc.

Początek sesji na rynku amerykańskim wskazuje, że dominuje dzisiaj presja sprzedających. Indeks S&P 500 kurczy się o około 0,5% za czym w dużym stopniu stoi przecena spółek z sektora energetycznego oraz wydobycia. Taki obrót wydarzeń związany jest ze zdecydowanie niższym notowaniami cen surowców, oprócz wspomnianej wcześniej miedzi, mniej należy zapłacić również za ropę, nikiel czy rudy żelaza. Inwestorzy mogą również obawiać się podwyżki stóp procentowych przez Bank Rezerwy Federalnej, a decyzja zaplanowana jest już na najbliższy czwartek 17 września.

Arkadiusz Trzciołek

x-Trade Brokers DM SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »