Budżet zadaniowy na pomoc nauce
Minister Teresa Lubińska opracowała budżet zadaniowy w zakresie nowych technologii na przyszły rok. Ma on pomóc polskiej nauce wykorzystywać środki unijne - pisze "Rzeczpospolita".
Projekt minister Lubińskiej ma być uzupełnieniem tradycyjnego budżetu. W ciągu najbliższych lat Polska chce odejść od dotychczasowego sposobu wydawania pieniędzy. Będą przydzielane na określone cele. Rząd musi zatem zdecydować, co jest najważniejsze dla naszej gospodarki. A to niełatwe.
Specjaliści oceniają, że na opracowanie i wdrożenie budżetu zadaniowego potrzeba kilku lat. Teresa Lubińska, której w rządzie Kazimierza Marcinkiewicza powierzono tę misję, twierdzi, że zabierze jej to znacznie mniej czasu. Od stycznia, czyli od momentu, gdy w Kancelarii Premiera stworzono Departament Budżetu Zadaniowego, w tej sprawie niewiele się działo.
Jednak, jak zapewnia minister, nie oznacza to, że prace stały w miejscu. Bardzo intensywnie pracowaliśmy na założeniami budżetu. Za kilka dni ogłosimy wstępne wyniki - wyjaśnia Lubińska. Na pierwszy ogień poszło to, co jest pani minister najbliższe, czyli nauka i nowe technologie.
Na lata 2007-2013 przeznaczono z unijnej kasy dla polskiej nauki siedem miliardów euro. Z wstępnych ocen wynika, że nie zdołamy wykorzystać nawet połowy tych środków. Budżet zadaniowy Lubińskiej ma poprawić wykorzystanie unijnych pieniędzy.
Więcej w sobotnim wydaniu "Rzeczpospolitel"