Cena rośnie, analitycy wróżą spadki

Na początku tygodnia uwaga inwestorów koncentrowała się na negocjacjach związków zawodowych z władzami drugiej pod względem wydobycia kopalni miedzi na świecie.

Na początku tygodnia uwaga inwestorów koncentrowała się na negocjacjach związków zawodowych z władzami drugiej pod względem wydobycia kopalni miedzi na świecie.

Za funt metalu płacono już blisko 3,7 USD, ale kolejne dni przyniosły uspokojenie po raporty analityków pokazały, że mimo wielkiego popytu z Chin, w styczniu i lutym podaż metalu była dużo wyższa niż zapotrzebowanie.

W ostatecznym rozrachunku cena miedzi rosła siódmy tydzień z rzędu, a analitycy biorący udział w ankiecie agencji Bloomberg po raz kolejny oczekują spadków w przyszłym tygodniu. Najsłabszy od dwóch lat dolar przyczynia się do większego zainteresowania złotem, które porusza się z reguły w przeciwnym kierunku. Kruszec ustalił nowe rekordy i był najdroższy od ponad roku. Cena ropy naftowej nie uległa większej zmianie i po piątkowym wzroście wynosiła ok. 63,5 USD.

Reklama

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: analitycy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »