Ceny w dół, rynek w górę

Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany w polityce lekowej. Na początek - proponuje obniżkę cen preparatów insulinowych. Tymczasem eksperci przewidują, że polski rynek farmaceutyczny mimo wszystko zacznie się rozwijać nieco szybciej.

Od 1 stycznia obowiązuje nowa lista leków refundowanych. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło na nią ponad 200 nowych generyków (tańszych odpowiedników leków zagranicznych).

Oszczędności resortu zdrowia

Resort chce teraz pójść dalej - i obniżyć ceny 17 krajowych preparatów insulinowych, co da Narodowemu Funduszowi Zdrowia ok. 50 mln zł oszczędności na refundacjach. Kolejne zmiany mają być wprowadzane co 2-3 miesiące. Eksperci obawiają się, że może to przyhamować prognozowany na ten rok wzrost rynku farmaceutycznego.

Pomoże niska baza

Reklama

- W 2004 r. na słaby wzrost polskiego rynku farmaceutycznego bardzo silnie wpływały regulacje państwa - w tym nowa lista refundacji jeszcze z grudnia 2003 r. Spodziewany przez nas rozwój rynku w tym roku wynika między innymi z efektu niskiej bazy z poprzedniego okresu. Ale 5-10% to wcale nie jest tak dużo. Gdyby nie wpływ polityki regulacyjnej - wzrost mógłby być jeszcze większy - twierdzi Stefan Bogusławski, prezes firmy IMS Health Poland, badającej rynek farmaceutyczny. Według niego, wzrost rynku jest naturalny - wszędzie na świecie rosną wydatki związane z ochroną zdrowia, w tym na leki.

Polska jest specyficznym rynkiem, bo tu wydaje się na leki czterokrotnie mniej niż wynosi średnia europejska. Za mniej leczą się już tylko Litwini. - Jednocześnie wysokość dopłat do leków jest jedną z największych w Europie. Specyfiką polskiego rynku jest również istnienie producentów generyków brandowych, podczas gdy w większości krajów produkuje się tańsze kopie leków, ale nie pod własnymi markami, a jedynie pod nazwą chemiczną - tłumaczy prezes IMS.

Winne państwo?

Zdaniem S. Bogusławskiego, zagrożeniem dla rozwoju polskiego rynku farmaceutycznego jest polityka państwa, które od 7 lat nie wpisało na listę specyfików refundowanych przez NFZ żadnego leku innowacyjnego. - Praktycznie żadna firma produkująca takie leki nie może być pewna swojej sytuacji w Polsce. Ministerstwo zapewne w końcu będzie musiało wprowadzić nowe leki, bo w dłuższym czasie ich brak jest szkodliwy dla wszystkich - podkreśla prezes IMS. Na rozwój rynku farmaceutycznego może wpłynąć jeszcze zmiana systemu refundacji leków. Ministerstwo zdrowia zapowiada rozpoczęcie w tym roku dyskusji nad zreformowaniem przestarzałych zasad. Nie wiadomo jednak, w jakim kierunku te zmiany miałyby pójść. W największym stopniu mogą one wpłynąć na producentów farmaceutyków.

Leszek Waligóra

Parkiet
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »