Co sprzyja nabijaniu klienta w butelkę?

Przedsiębiorcy świadczący usługi, zwłaszcza teraz w okresie przedświątecznym, nagminnie dopuszczają się nieprawidłowości w umowach z klientami. Niestarannie wykonują usługi, nie dotrzymują ustalonych terminów wykonania zlecenia. Według Inspekcji Handlowej, która dokonała kontroli takich umów, ułatwia im to obowiązujące prawo.

Wiele osób chce jeszcze do końca roku skorzystać z ulgi remontowej, dlatego tak dużą popularnością cieszą się prace remontowo-budowlane. Usługodawcy nie zawsze grają uczciwie, a klienci nie myślą o tym, żeby dobrze zabezpieczyć swoje prawa.

Jakie nieprawidłowości

Tylko niektóre usługi są ściśle uregulowane w umowach i regulaminach - np. bankowe i telekomunikacyjne. Istnieje jednak grupa usług, w przypadku których umowa często nie jest zawierana, a klienci mają później trudności z dochodzeniem swoich praw. Należą do nich m.in. usługi remontowo-budowlane. Przeprowadzona niedawno przez Inspekcję Handlową kontrola tych usług wykazała nieprawidłowości u ponad połowy skontrolowanych. Takie usługi są często wykonane niestarannie i przy użyciu wadliwych materiałów.

Wiele przypadków naruszania praw konsumentów dotyczy również przedsiębiorców świadczących tzw. usługi holownicze, a także naprawy samochodów. Firmy holownicze bardzo często działają z zaskoczenia, wykorzystując szok właściciela pojazdu, który uczestniczył w kolizji drogowej. Pośpiesznie zawierają umowę z klientem, najczęściej bez przedstawienia cennika, co w konsekwencji wiąże się z zawyżeniem ceny. Umowy nie określają również zasad dostarczenia samochodu do warsztatu i odpowiedzialności w razie jego dodatkowego uszkodzenia (np. podczas przewozu).

Podstawą umowa

Klienci, którzy nie zadbają o zawarcie umowy, mają nie lada problem w razie nieprawidłowego wykonania usługi. A bez umowy trudno udowodnić, że np. prace zostały wykonane inaczej, niż sobie tego życzyliśmy. Natomiast ci, którzy umowę zawierają, często nie regulują w niej szczegółowo warunków wykonania usługi. W umowie należy wskazać, w jakim terminie usługa powinna zostać wykonana i dokładnie ustalić cenę. Całej kwoty nie należy płacić w całości z góry
- zdarzają się bowiem sytuacje, że firma znika razem z pieniędzmi. Należy również zwrócić uwagę na to, na jakich warunkach można zrezygnować z usług. Zdarza się, że przedsiębiorcy zastrzegają wygórowane odstępne, a nawet potrącają 100 proc. wartości usługi. Warto również dokładnie ustalić termin wykonania umowy. Kontrola IH wykazała, że przedsiębiorcy opóźniali się z wykonaniem usług nawet o 6 miesięcy.

Wystarczy rachunek

Sporo problemów dotyczy również szeregu drobnych usług - na przykład pralniczych czy fryzjerskich. Przy takich usługach nie podpisuje się umowy, jednak warto mieć jakieś potwierdzenie jej wykonania - choćby rachunek.

W przypadku jakichkolwiek nieprawidłowości, należy złożyć reklamację. Klienta nie wiążą zapisy umowne, zgodnie z którymi reklamacja zostaje na przykład. ograniczona do 2 tygodni, gdyż przepisy o sprzedaży konsumenckiej przewidują na to 2 lata. Usługobiorca nie może być również obciążany kosztami nieuzasadnionej reklamacji.
- Konsumenci przegrywają część spraw dotyczących świadczenia usług, gdyż zapominają o tym, że muszą udowodnić swoje racje - mówi Hieronim Ostrowski - przewodniczący Stałego Polubownego Sądu Konsumenckiego w Warszawie. - Rzadko korzystają z opinii rzeczoznawców czy okazują dowody w postaci zdjęć.

Zmiana przepisów

Zdaniem Bohdana Szamoty, specjalisty z Głównego Inspektoratu Inspekcji Handlowej, obowiązujące prawo niewystarczająco chroni konsumenta. Należałoby dodatkowo uregulować zasady świadczenia niektórych usług świadczonych poza siedzibą przedsiębiorcy - m.in. remontowo-budowlanych, holowniczych czy motoryzacyjnych. Takie regulacje istniały przed 1989 rokiem i zobowiązywały przedsiębiorców m.in. do prowadzenia ewidencji, podpisywania umów pisemnych ze zleceniodawcą czy określania terminów realizacji usługi.

Obecnie takim rygorom poddane są, zgodnie z kodeksem cywilnym, jedynie niektóre usługi budowlane, natomiast remontowo-budowlane już nie. A to sprzyja nabijaniu klienta w butelkę.

Jeśli korzystasz z jakichkolwiek usług:
- zawrzyj umowę na piśmie - bez tego nie udowodnisz, jakie usługi miały być świadczone,
- nie rezygnuj z własnych uprawnień - np. otrzymania faktury, w zamian za niższą cenę,
- w razie nieprawidłowego wykonania usługi, składaj reklamację
- możesz żądać m.in. naprawy, wymiany, obniżenia ceny i zwrotu pieniędzy,
- nie dokonuj sam żadnych pomiarów (np. w przypadku zamówienia okien) - jeśli zrobisz to nieprawidłowo, nie będziesz miał podstaw do reklamacji,
- nie płać z góry całej ceny za usługę, wystarczy zaliczka,
- pamiętaj, że nie masz obowiązku odbioru usługi innej, niż zamawiałeś - np. zabudowy kuchennej w innym kolorze.
W umowie:
- dokładnie wskaż, w jakim terminie usługa ma zostać wykonana,
- określ materiały, jakie mają być wykorzystane,
- w przypadku zabudowy czy przebudowy - do umowy załącz projekt,
- sprawdź, na jakich warunkach możesz zrezygnować z wykonania usług - czy na przykład nie zapłacisz wysokiego odstępnego,
- unikaj sformułowań ogólnikowych - na przykład pozwalających na opóźnienie prac z powodu niekorzystnych warunków atmosferycznych.

Reklama

Ewa Usowicz

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: budowlane | przedsiębiorcy | nieprawidłowości
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »