Coraz bliżej 1000 pkt

Nadal spadają ceny akcji na warszawskiej giełdzie. We wtorek główny indeks stracił 1,8% i zatrzymał się na 1071 pkt. Utrzymujący się pesymizm to wynik zarówno kiepskiej sytuacji na zagranicznych parkietach, jak i wzrostu ryzyka inwestycyjnego po rozpadzie koalicji SLD - PSL.

Nadal spadają ceny akcji na warszawskiej giełdzie. We wtorek główny indeks stracił 1,8% i zatrzymał się na 1071 pkt. Utrzymujący się pesymizm to wynik zarówno kiepskiej sytuacji na zagranicznych parkietach, jak i wzrostu ryzyka inwestycyjnego po rozpadzie koalicji SLD - PSL.

Obroty w notowaniach ciągłych skoczyły do 163 mln zł. Było to głównie zasługą wzmożonego handlu papierami Telekomunikacji Polskiej (obrót - 58 mln zł), które tym razem zostały przecenione o ponad 3%. Akcji telekomu pozbywają się duzi inwestorzy zniechęceni "rozdawnictwem" pozostających w gestii Skarbu Państwa papierów. Tym razem pakiet akcji Telekomunikacji Polskiej ma zasilić Kompanię Węglową.

Przecenione zostały także pozostałe blue chipy warszawskiej giełdy. Mimo ogłoszenia niezłych wyników i zapowiedzi wypłaty dywidendy Orlen stracił 2,65%. O 3,2% spadł KGHM. Wczorajsza konferencja prasowa Prokomu nie zachęciła inwestorów do kupna jego akcji (-3,5%), mimo tego, że spółka spodziewa się nie gorszych wyników w tym roku niż w 2002.

Reklama

Wśród banków najwięcej stracił BPH PBK (-3,3%).

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: 1000 | Bliżej
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »