Czy Eureko dokupi akcje PZU

Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych (KNUiFE) może zająć się sprawą kupna przez Eureko pakietu 3,13 proc. akcji PZU w lipcu - powiedział we wtorek PAP przewodniczący Komisji Jan Monkiewicz.

Komisja Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy  Emerytalnych (KNUiFE) może zająć się sprawą kupna przez Eureko  pakietu 3,13 proc. akcji PZU w lipcu - powiedział we wtorek PAP  przewodniczący Komisji Jan Monkiewicz.

Monkiewicz wyjaśnił, że istnieje problem formalny. Prawo polskie wymaga bowiem, by środki własne, nie pochodzące z kredytu, na zakup akcji ubezpieczyciela inwestor posiadał w chwili zgłoszenia zamiaru transakcji, natomiast prawo holenderskie (Eureko jest spółką holenderską) wymaga, by środki te były do dyspozycji w dniu transakcji.

Eureko potrzebuje zgody KNUiFE, ponieważ zamierza przekroczyć 33 proc. akcji PZU. Wiosną br. Eureko takiej zgody nie dostało z powodów formalnych, brakowało bowiem niektórych dokumentów.

Eureko jest właścicielem 33 proc. minus jedna, akcji PZU. W listopadzie 1999 r. w konsorcjum z BIG BG (dziś Bank Millennium) uczestniczyło w prywatyzacji największego polskiego ubezpieczyciela. Eureko kupiło wówczas 20 proc. akcji PZU, a BIG BG - 10 proc. Za 30 proc. akcji PZU inwestorzy zapłacili ponad 3 mld zł.

Reklama

Na przełomie 2004/2005 Eureko odkupiło pakiet akcji PZU od Banku Millennium, skupowało także akcje pracownicze.

Pod koniec stycznia br. Eureko podpisało umowę kupna kolejnych akcji PZU. Najpierw od funduszu Manchester Securities Corporation kupiło 1,2 proc. akcji i po uzyskaniu zgody KNUiFE miało od tego funduszu kupić kolejne 3,13 proc. akcji PZU. Po tej transakcji Eureko miałoby 36,1 proc. akcji PZU.

Eureko miało kupić, na podstawie aneksu z 2001 r. do umowy prywatyzacyjnej PZU z 1999 r., kolejne 21 proc. akcji PZU. Jednak do tej transakcji nie doszło, a holenderski inwestor spiera się ze skarbem państwa. Ostatnie spotkanie przedstawicieli resortu skarbu i Eureko odbyło się 10 marca br.

Wiceminister skarbu Paweł Szałamacha powiedział we wtorek dziennikarzom, że do rozmów z Eureko w sprawie trwającego od kilku lat konfliktu Skarb Państwa zamierza powrócić "gdy opadnie kurz". "Musimy jeszcze powołać dwie osoby do zarządu (PZU - PAP), dwie osoby do rady nadzorczej". Wskazał też na toczący się przed sądem w Brukseli proces o wyłączenie ze składu Trybunału Arbitrażowego jednego z sędziów.

Szałamacha nie określił terminu rozmów z Eureko.

W sierpniu 2005 r. Trybunał Arbitrażowy w Londynie orzekł, że Polska naruszyła częściowo warunki polsko-holenderskiej umowy o wzajemnej ochronie inwestycji. Dalszą częścią tego postępowania ma być kwestia odszkodowania dla Eureko. 1 czerwca w Brukseli zaczął się na wniosek polskiej strony proces o wykluczenie jednego z sędziów, wobec którego polska strona ma wątpliwości co do jego bezstronności. Sąd ma wydać wyrok do końca czerwca.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | PAP | Eureko | W.E. | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »