Dane makro z USA osłabiły dolara

Bilans dzisiejszych danych makro to przegrana dolara. Stąd jego osłabienie na rynkach światowych - EUR/USD powrócił powyżej 1,35, a GBP/USD przez chwilę naruszył poziom 1,5150. Poniżej 93,00 spadł z kolei USD/JPY.

Bilans dzisiejszych danych makro to przegrana dolara. Stąd jego osłabienie na rynkach światowych - EUR/USD powrócił powyżej 1,35, a GBP/USD przez chwilę naruszył poziom 1,5150. Poniżej 93,00 spadł z kolei USD/JPY.

Szacunki ADP, które pokazały spadek nowych miejsc pracy w sektorach pozarolniczych w USA (o 23 tys. w marcu) rozczarowały i wymusiły bardzie gwałtowne reakcje. To po części także wypadkowa pewnej specyfiki tego tygodnia - koniec I kwartału i przedłużony weekend, rozpoczynający się już w piątek, wynikający ze Świąt Wielkanocnych. Na domiar złego, to właśnie w piątek o godz. 14:30 zostaną opublikowane jedne z najbardziej "wrażliwych" danych dla rynków finansowych, czyli comiesięczny odczyt Departamentu Pracy. Absencja sporej części inwestorów może sprawić, iż przy płytkim rynku ruchy będą dość gwałtowne. A dzisiejsze szacunki ADP stawiają pod znakiem zapytania prawdopodobieństwo odczytu na poziomie +190 tys. nowych etatów w marcu, na co jeszcze kilka godzin temu liczył rynek. W efekcie zamykanie pozycji rozpoczęło się wcześniej. Dolara pogrążyły też słabsze dane dotyczące indeksu Chicago PMI, który spadł w marcu do 58,8 pkt. To zwiększa niepewność przed jutrzejszą publikacją ISM dla przemysłu. Nie wydaje się jednak, aby poziom 1,3530 na EUR/USD został trwale naruszony w najbliższych godzinach (na razie nie doszło jeszcze do jego testowania).

Reklama

Słabsze dane makro z USA nie przeszkodziły złotemu w dalszym umocnieniu. Euro próbowało się dzisiaj przebić przez barierę 3,86 zł (na razie naruszenie było krótkotrwałe), a USD/PLN po południu zanurkował poniżej 2,86 zł. Silny pozostał natomiast szwajcarski frank (ponownie powyżej 2,70 zł), co miało związek ze spadkiem EUR/CHF. Zgodnie z oczekiwaniami Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła stóp procentowych. W komunikacie nie pojawiły się natomiast sformułowania odnoszące się do zbytniej aprecjacji złotego, czego można się było ewentualnie obawiać rano. Niewykluczone, że pojawią się one w indywidualnych wypowiedziach poszczególnych członków RPP, ale na to musimy poczekać do przyszłego tygodnia (Rada przyjęła nowe założenia, że jej członkowie nie wypowiadają się także do 2 dni po posiedzeniu). Tym samym do końca tygodnia są szanse na to, aby EUR/PLN utworzył nowe minima (poniżej 3,8550).

EUR/USD: Notowania gwałtownie poszły w górę zbliżając się w okolice oporu na 1,3530. Ruch ten nie jest jednak zbytnio potwierdzany przez wskaźniki 4-godzinowe, co sprawia, iż rośnie ryzyko odbicia się od w/w poziomu (ewentualnie może być on tylko krótkotrwale naruszony). Spadek poniżej 1,3480 otworzy drogę do 1,3430.

Marek Rogalski

Sprawdź bieżące notowania walut na naszych stronach

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: deta | dolar | danie | USA | Dana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »