Dolarowy rollercoaster

Obserwowane wczoraj umocnienie dolara na fali słabszego odczytu indeksu IFO z Niemiec i zaskakującego spadku indeksu zaufania Conference Board w USA, dzisiaj nieznacznie wyhamowało. Kluczowym wydarzeniem dnia były popołudniowe zeznania szefa FED przez Izbą Reprezentantów Kongresu, które rozpoczęły się o godz. 16.

Obserwowane wczoraj umocnienie dolara na fali słabszego odczytu indeksu IFO z Niemiec i zaskakującego spadku indeksu zaufania Conference Board w USA, dzisiaj nieznacznie wyhamowało. Kluczowym wydarzeniem dnia były popołudniowe zeznania szefa FED przez Izbą Reprezentantów Kongresu, które rozpoczęły się o godz. 16.

Tak jak można było tego oczekiwać, Ben Bernanke starał się stonować oczekiwania rynku po nieoczekiwanej decyzji o podwyżce stopy dyskontowej o 25 p.b. w ostatni czwartek. Stwierdził, iż słaba sytuacja na rynku pracy i niska inflacja, zachęcają do utrzymania niskich stóp procentowych przez dłuższy czas. To doprowadziło do wzrostu EUR/USD w okolice 1,3595. Później rynek wrócił w okolice 1,3550, gdyż o tej samej porze opublikowano słabsze dane o sprzedaży nowych domów w styczniu (spadek o 11,2 proc. m/m), co pogorszyło nastroje na giełdach.

Reklama

Złoty pozostawał dzisiaj stabilny - euro utrzymywało się nieznacznie poniżej poziomu 4 zł. Tak jak można się było tego spodziewać pierwsze posiedzenie RPP w nowym składzie miało charakter bardziej "informacyjny". Nie podjęto decyzji o zmianie nieformalnego nastawienia w polityce pieniężnej, które pozostaje neutralne. Rzeczą godną uwagi jest nowa projekcja NBP, która zakłada wyższy wzrost gospodarczy w 2010 (2,1-4,1 proc.) i inflację (1,3-2,2 proc.) względem założeń z października 2009 r. Rynek czeka na nowe impulsy - oczy są zwrócone na kolejne dane z USA i rozwój wypadków wokół Grecji (dzisiaj przetoczyła się tam fala ogromnych strajków).

EUR/USD: Wskaźniki na wykresie H4 dają pewną przestrzeń do wzrostów chociaż trzeba być bardzo ostrożnym. Mimo, że naruszyliśmy w ostatnich godzinach poziom 1,3580, to jednak rynek nie zdołał się powyżej niego na dłużej utrzymać. Poziomem do zwyżek byłby rejon 1,3630. W przypadku powrotu spadków czeka nas ponowny test 1,3440-1,3470 w najbliższych kilkudziesięciu godzinach.

Marek Rogalski

DM BOŚ S.A.
Dowiedz się więcej na temat: USA | rollercoaster
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »