Duża zmienność na rynku towarowym
Kolejny tydzień na rynku towarowym mieliśmy dużą zmienność, która pchała ceny surowców w zupełnie różne kierunki. Wysokie wahania, to po części wynik niepewności o zachowanie eurodolara.
Najsilniej wśród głównych surowców w dalszym ciągu wygląda ropa, która drożeje piąty tydzień z rzędu. Zarówno ceny londyńskiej baryłki brent, jak i nowojorskiej crude do środy włącznie ustanawiały nowe rekordy w wyniku doniesień z Nigerii i Szkocji dotyczących zakłóceń produkcji. W czwartek doczekaliśmy się odreagowania, do którego impulsem było umocnienie dolara oraz silniejszy od oczekiwań wzrost zapasów benzyny w USA. Spadki były jednak bardzo nieśmiałe i piątkowe notowania znów zdominował popyt.
W przeciwnym kierunku poruszało się złoto. Jego uncja potaniała na przestrzeni tygodnia o 2,7 proc. schodząc do poziomu 890 USD. Poza umocnieniem dolara to wynik poprawy nastrojów na rynkach akcji oraz spadków cen surowców, które zmniejszają presję inflacyjną - złoto jest traktowane jako aktyw zabezpieczający przed tym zjawiskiem. Miedź poruszała się w trendzie bocznym i w piątek po południu kosztowała praktycznie tyle samo co przed tygodniem.
Łukasz Mickiewicz