Duże spółki "dokapitalizują" Giełdę Papierów Wartościowych

Do końca roku kapitalizacja GPW wzrośnie do około 150 mld zł, a liczba notowanychspółek do 250 - wynika z szacunków PARKIETU. Jeśli koniunktura giełdowa będzie sprzyjać upublicznianiu spółek, to w ciągu 2 lat może dojść do istotnych zmian w peletonie największych firm na parkiecie.

Do końca roku kapitalizacja GPW wzrośnie do około 150 mld zł, a liczba notowanychspółek do 250 - wynika z szacunków PARKIETU. Jeśli koniunktura giełdowa będzie sprzyjać upublicznianiu spółek, to w ciągu 2 lat może dojść do istotnych zmian w peletonie największych firm na parkiecie.

Według przedstawionych na początku roku przez Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową prognoz, do 2003 roku na naszej giełdzie będzie notowanych od 400 do 960 spółek. W wariancie optymistycznym kapitalizacja rynku sięgnie 180-220 mld zł (20-28% PKB), w wersji pesymistycznej - 140 mld zł (15-18% PKB). Wariant mniej korzystny został już osiągnięty.

Kapitalizacja WGPW to obecnie 145 mld zł (ponad 20% PKB), a na parkiecie notowane są 223 spółki. Nadal jest ona jednak niewielka w porównaniu z giełdami zachodnioeuropejskimi. Czy kapitalizacja może się znacząco zwiększyć (przy podobnej wycenie giełdowych firm) w ciągu najbliższych lat, biorąc pod uwagę fakt, że większość największych sprywatyzowanych firm jest już obecna na parkiecie

Reklama

Do końca roku na GPW może trafić - w wersji optymistycznej - około 25 nowych spółek (obecnie w KPWiG na rozpatrzenie czeka 26 prospektów emisyjnych). Żadna z nich nie należy jednak do grona największych polskich przedsiębiorstw. Jeśli wzrostowi kapitalizacji nie pomoże ewentualna hossa, to na koniec 2000 r. nie przekroczy ona 150 mld zł.

W nowe tysiąclecie GPW będzie prawdopodobnie wchodzić z 250 firmami. Do poważniejszych przetasowań wśród największych spółek uczestniczących w wyznaczaniu WIG20 (wkrótce z pewnością dołączy do tego składu Netia z kapitalizacją 3,6 mld zł) może dojść dopiero w 2001 r. Wartość rynkowa wszystkich spółek może wówczas dojść do 170-180 mld zł.

Na przyszły rok przewidziano upublicznienie największego polskiego ubezpieczyciela - PZU. Biorąc pod uwagę cenę, za jaką została sprzedana pierwsza transza akcji tej spółki, można ją wycenić na około 10 mld zł. Gdyby PZU dzisiaj wchodziło na parkiet, to pod względem wielkości towarzystwo uplasowałoby się pomiędzy dwoma największymi firmami - TP SA (47,4 mld zł) a PKN Orlen (9 mld zł).Niewykluczone że na GPW trafią papiery Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Spółka, której przychody w ubiegłym roku wyniosły 13,4 mld zł, znalazła się na drugim miejscu (za PKN, a przed TP SA) na tegorocznej liście 500 największych przedsiębiorstw "Rzeczpospolitej".

Prywatyzacja kolosa przewidziana jest na 2002 r., choć przedstawiciele spółki naciskają, by ją przyspieszyć. Już same udziały PSE w Tel Energo, Polkomtelu oraz Telefonii Lokalnej są warte kilka mld zł.

Do obrotu giełdowego mogą także wejść duzi operatorzy telefonii komórkowej. Wśród potencjalnych kandydatów na parkiet wymieniany jest Polkomtel (szacunkowa wartość firmy - około 15 mld zł) oraz Centertel (11-12 mld zł). Obie spółki mogą szukać środków na rynku publicznym, potrzebnych do kupna licencji na UMTS.

Jest bardzo prawdopodobne, że doobrotu giełdowego trafi w ciągu najbliższych 2 lat część akcji PKO BP. Bank ten wyceniany jest na 7-8 mld zł. Jeśli wejdzie na parkiet, będzie drugą pod względem kapitalizacji po Pekao SA największą polską instytucją finansową notowaną na GPW.- Kapitalizacja polskiej giełdy będzie rosnąć w najbliższych latach, jednak znacznie ważniejsza jest poprawa free float. W przyszłym roku w obrocie znajdzie się więcej akcji m.in. takich spółek, jak TP SA, PKN, co wiąże się ze sprzedażą kolejnych transz akcji, oraz Pekao SA, które przeprowadzi dużą publiczną emisję. Dzięki temu GPW powinna być atrakcyjniejsza dla dużych inwestorów - uważa Mariusz Adamiak, doradca inwestycyjny z CDM Pekao SA.Z GPW w najbliższych 2 latach z pewnością wyjdzie też kilka, może kilkanaście średnich i mniejszych spółek, w których dominującą pozycję posiadają strategiczni inwestorzy branżowi. Płynność tych papierów od dawna jest już znikoma i sztuczne utrzymywanie ich w obrocie nie ma większego sensu.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: kapitalizacja | pekao sa | GPW | papiery | pekao | PKB
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »