Dwa tygodnie na obronę przed fiskusem

Podatkowy ekspress, którym minister finansów - Marek Belka, chciał wjechać na nasze konta, zwolnił tempo. Po wieczornym głosowaniu poprawek do ustawy podatkowej w Senacie, mamy czas do końca miesiąca, żeby zastanowić się, jak uchronić nasze oszczędności przed fiskusem.

Podatkowy ekspress, którym minister finansów - Marek Belka, chciał wjechać na nasze konta, zwolnił tempo. Po wieczornym głosowaniu poprawek do ustawy podatkowej w Senacie, mamy czas do końca miesiąca, żeby zastanowić się, jak uchronić nasze oszczędności przed fiskusem.

Ta, zatwierdzona wczoraj przez Senat poprawka, ratuje właściwie ustawę podatkową. Tak zwane ?vacatio legis?, czyli okres przejściowy od chwili uchwalenia do wejścia w życie przepisów, wydłuża do końca tego miesiąca. Ustawa, którą przysłali posłowie takiego okresu nie przewidywała, co kwalifikowało ją do tego, by Trybunał Konstytucyjny uznał ją za prawny bubel. Teraz po pracy Senatu wiadomo, że lokaty założone po 1 grudnia, nie wcześniej, będą obciążone 20-procentowym podatkiem. Trzeba jednak pamiętać, że nawet jeśli zdecydujemy się na lokatę przed 1 grudnia, to nie możemy z niej zrezygnować przed wygaśnięciem umowy i zmienić jej wartości, bo w przeciwnym razie zapłacimy podatek. Teraz poprawki Senatu trafią do Sejmu, który zajmie się nimi w środę, później ustawę podatkową musi jeszcze podpisać prezydent.

Reklama
RMF FM
Dowiedz się więcej na temat: Marek Belka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »