Dziś panowały pozytywne nastroje

Europejska waluta jest dziś zdecydowanie faworytem inwestorów. Kurs eurodolara, po porannych spadkach, stabilnie zyskuje. Przebite zostały opory na poziomie 1,27 oraz 1,2770, co sugeruje możliwość kontynuacji tego ruchu w tym tygodniu. Zapalnikiem dla takiego zachowania inwestorów były dane o dynamice produkcji przemysłowej w Strefie Euro, która przekroczyła oczekiwania inwestorów.

Europejska waluta jest dziś zdecydowanie faworytem inwestorów. Kurs eurodolara, po porannych spadkach, stabilnie zyskuje. Przebite zostały opory na poziomie 1,27 oraz 1,2770, co sugeruje możliwość kontynuacji tego ruchu w tym tygodniu. Zapalnikiem dla takiego zachowania inwestorów były dane o dynamice produkcji przemysłowej w Strefie Euro, która przekroczyła oczekiwania inwestorów.

Nieznacznie poniżej oczekiwań wyszły także dane dotyczące sprzedaży domów na rynku wtórnym w USA. Pozytywnie reagowali inwestorzy giełdowi, którzy ruszyli do kupowania akcji, czego efektem były spore wzrosty indeksów.

Złoty umocnił się dzięki euro

Polska waluta również skorzystała dziś na wzmocnieniu euro. Strona popytowa na złotego na początku sesji nie przewyższała siłą strony podażowej, ale od momentu, gdy kurs eurodolara ruszył w górę, pary złotowe systematycznie spadały. Kurs EUR/PLN po godzinie 16:00 wynosił 3,8419, a USD/PLN 3,0004, a zatem odsunęliśmy się od obserwowanych niedawno lokalnych szczytów. Ewentualne dalsze umocnienie wspólnej waluty będzie z pewnością pozytywnie wpływało na złotego.

Reklama

Dariusz Pilich

FMCM
Dowiedz się więcej na temat: pozytywne | nastroje | waluta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »