Eksporterzy zadowoleni z kursu euro

Spółki z dużym udziałem eksportu do krajów europejskich w przychodach zacierają ręce. Rosnący kurs euro poprawia ich rentowność sprzedaży. Wraz z lepszymi wynikami będzie się zwiększał popyt na akcje, co przełoży się na wzrost ceny walorów.

Spółki z dużym udziałem eksportu do krajów europejskich w przychodach zacierają ręce. Rosnący kurs euro poprawia ich rentowność sprzedaży. Wraz z lepszymi wynikami będzie się zwiększał popyt na akcje, co przełoży się na wzrost ceny walorów.

Od eksportu wśród spółek giełdowych najbardziej uzależniony jest Inter Groclin Auto, producent poszyć do foteli samochodowych. Udział sprzedaży zagranicznej w przychodach wynosi około 98%. Wyroby spółki trafiają do fabryk samochodów zlokalizowanych głównie w Unii Europejskiej. Wyniki IGA w dużym stopniu zależą od kursu euro i korony szwedzkiej. W 2002 r. były bardzo dobre - zysk wyniósł 23 mln zł. Zarząd IGA przewiduje, że w tym roku przychody grupy kapitałowej wzrosną o 10%, do 470 mln zł, a wynik netto zwiększy się do około 31,5 mln zł. - Założyliśmy, że złoty w ciągu roku się umocni. Jeżeli tak się nie stanie i kurs euro będzie rósł lub się utrzyma na podobnym poziomie, to nasze wyniki będę lepsze i możemy skorygować prognozę w górę - tłumaczy Zbigniew Drzymała, prezes IGA.

Reklama

Około 70% przychodów z eksportu, rozliczanego głównie w euro, ma producent papieru Frantschach Świecie. Dzięki rosnącemu kursowi tej waluty spółka pozytywnie zaskoczyła inwestorów wynikami za IV kwartał 2002 r. Lepsze od oczekiwanych rezultaty miały też obie firmy oponiarskie: Stomil Olsztyn i Dębica. W ich przypadku udział sprzedaży zagranicznej w przychodach wynosi po ponad 60%. Ze wzrostu kursu euro zadowoleni są również mniejsi eksporterzy: Kęty, Forte, Mieszko, Stalprodukt czy Krosno. - Oceniamy, że w tym roku średni kurs euro może utrzymać się na poziomie ponad 4,2 zł. Nam to sprzyja - twierdzi Tomasz Gajdziński, prezes Mieszka. Udział eksportu w przychodach spółki wynosi niecałe 20%. Na korektę prognoz mogą zdecydować się Kęty, których sprzedaż zagraniczna waha się wokół 25% obrotów. Zarząd założył, że grupa kapitałowa w tym roku zarobi 57 mln zł, przy dolarze mocniejszym w stosunku do euro. - Aktualne notowania walut pozwalają nam na osiąganie dodatkowych korzyści - zapewnia Michał Malina, dyrektor ds. finansowych Kęt.

Oczywiście ze spadku wartości złotego nie cieszą się importerzy surowców i produktów, ponieważ muszą za nie więcej zapłacić. Powodów do zadowolenia nie mają też firmy posiadające zadłużenie w walutach obcych. Wzrosną koszty obsługi tych zobowiązań.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: niezadowolony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »