Elsam spróbuje kupić Kozienice

Duńska firma energetyczna Elsam, w Polsce znana z produkcji energii z wiatru, będzie największą niespodzianką w przetargu na Elektrownię Kozienice. Wszystko wskazuje na to, że oprócz Duńczyków wstępną ofertę złoży Electrabel. Udziału nie wyklucza też francuski SNET, ale tylko w konsorcjum.

Duńska firma energetyczna Elsam, w Polsce znana z produkcji energii z wiatru, będzie największą niespodzianką w przetargu na Elektrownię Kozienice. Wszystko wskazuje na to, że oprócz Duńczyków wstępną ofertę złoży Electrabel. Udziału nie wyklucza też francuski SNET, ale tylko w konsorcjum.

Na 12 listopada Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) wyznaczyło termin składania wstępnych ofert zakupu akcji El Kozienice, największej po Południowym Koncernie Energetycznym i Bełchatowie, elektrowni w Polsce. Potencjalnych inwestorów z pewnością nie będzie wielu. Ogólna dekoniunktura gospodarcza, sejmowe debaty, a także obowiązująca od marca 2002 r. akcyza na energię elektryczną sprawiają, że w ostatnich miesiącach wyraźnie widać spadek zainteresowania prywatyzacją polskiej energetyki. Tym większą niespodzianką będzie pojawienie się w przetargu na Kozienice oferenta, który nie udzielał się dotychczas w tej branży.

Reklama

Duńczyk z cylindra

Autorami niespodzianki mają być, według nieoficjalnych informacji, Duńczycy z firmy Elsam, największego, a w praktyce jedynego znaczącego gracza na duńskim rynku energii. Elektrownia rozmiaru Kozienic, o zainstalowanej mocy około 2800 MW, odpowiada 70 proc. dzisiejszego potencjału produkcyjnego Elsamu. Całkowita moc kontrolowanych przez Duńczyków źródeł energii, z których część stanowią farmy wiatrowe, a resztę elektrociepłownie wytwarzające w skojarzeniu prąd i ciepło, wynosi około 4000 MW. Ich roczny potencjał produkcyjny sięga 20 TWh, a produkcja - 12 TWh. Elektrownie Elsamu są jednak skoncentrowane w Danii, podczas gdy zachodnioeuropejscy rywale firmy rozwijają działalność poza macierzystymi rynkami. Być może to skłoniło Duńczyków do poszukiwania placówek w mniej obleganych częściach kontynentu, do których należy również rynek polski. Z nieoficjalnych informacji wynika, że duński inwestor jest skłonny ulokować w Kozienicach swoje nadwyżki finansowe - firma dysponuje podobno wolną gotówką rzędu 200 mln USD (ponad 800 mln zł). Przychody Elsamu w 2001 r. wyniosły 5,7 mld DKK (2,3 mld zł), zysk z działalności operacyjnej wyniósł 726 mln DKK (290 mln zł), a inwestycje przekroczyły 589 mln DKK (235 mln zł).

Niezawodni Belgowie

Konkurentami Duńczyków w przetargu na El Kozienice będą prawdopodobnie Belgowie z Electrabela, którzy zainwestowali już w Połańcu, a być może wkrótce staną się też inwestorem w Zespole Elektrowni Ostrołęka (ZEO). W przetargu na ZEO Electrabel (a konkretnie El Połaniec) był jedynym oferentem i można się domyślać, że jego propozycja cenowa nie była zbyt hojna. W najbliższym czasie MSP powinno zdecydować, czy podejmie z Belgami rozmowy w sprawie Ostrołęki, czy też unieważni przetarg i zaproponuje dla ZEO inny scenariusz prywatyzacji - np. w ramach jednej z powstających grup elektrowni.

Może, ale nie sami

Obok Elsamu i Electrabela na "giełdzie" kandydatów na nabywców Kozienic przewijają się też Francuzi ze SNET, firmy, w której inwestorem strategicznym jest Endesa, potentat na energetycznym rynku Hiszpanii. Zarówno analitycy, jak i przedstawiciele SNET nie mają wątpliwości, że jest on zbyt mały, aby samodzielnie zainwestować w elektrownię rozmiaru Kozienic. Gilbert Pitance, odpowiedzialny za inwestycje SNET na rynku polskim, nie wyklucza jednak pojawienia się Francuzów w tym przetargu, ale jeśli tak, to wyłącznie w ramach konsorcjum. Niestety, SNET prawdopodobnie nie będzie mógł liczyć na partnerstwo Endesy, ponieważ - jak wynika z nieoficjalnych informacji - Hiszpanie nie są zainteresowani udziałem w przetargu na Kozienice, choć wciąż zapewniają, że Polska pozostaje dla nich rynkiem strategicznym.

Sztuczny tłok

Kolejną firmą, o której w kontekście Kozienic wspominają analitycy branży, jest francuski EDF. Polscy przedstawiciele koncernu unikają jednoznacznych odpowiedzi, wiele wskazuje jednak na to, że niedawny wzrost suwerenności EDF Polska (oddział uzyskał status business unit) nie przełoży się - przynajmniej w najbliższym czasie - na aktywność inwestycyjną.

Analitycy branży snują też domysły, czy w przetargu na El Kozienice pojawią się Niemcy z RWE. Zdaniem ekspertów, nie można wykluczyć, że niemiecki koncern, który ostatnio, kupując warszawski Stoen, mimo woli stał się przyczyną kryzysu w polskim parlamencie, znajdzie się na liście wstępnych oferentów. Jeśli jednak tak się stanie, będzie to prawdopodobnie wyłącznie ukłon w stronę MSP - idzie o "sztuczny tłok".

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: firma | konsorcjum | MSP | analitycy | firmy | Kozienice
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »