Elstar Oils liczy na biopaliwa

Prawie o 7%, przy wysokich obrotach, wzrósł w piątek kurs Elstaru Oils. Firma dużo inwestuje, przygotowując się do produkcji estrów do biodiesla. W przyszłym roku ma już na nich zarabiać.

Prawie o 7%, przy wysokich obrotach, wzrósł w piątek kurs Elstaru Oils. Firma dużo inwestuje, przygotowując się do produkcji estrów do biodiesla. W przyszłym roku ma już na nich zarabiać.

W piątek kurs Elstaru Oils (41,6 zł) był najwyższy od połowy lutego tego roku. Właściciela zmieniło ponad 35,6 tys. akcji, dzień wcześniej tylko nieco ponad 6 tys. sztuk. "Wzrost notowań może wynikać z ponownego zwrócenia uwagi inwestorów na naszą konsekwentnie realizowaną strategię" - mówi Stanisław Rosnowski, prezes Elstaru Oils i największy akcjonariusz firmy.

Instalacja w Malborku

Elstar Oils produkuje rafinowane oleje i tłuszcze dla przemysłu spożywczego. Wybierając się na giełdę informował, że chce zdywersyfikować źródła przychodów. Planował uruchomić produkcję komponentów do biopaliw. "Droga do uruchomienia produkcji estrów nie jest krótka. Firma zwiększyła już moce produkcyjne. Od drugiego kwartału, może rocznie przerobić 100 tys. ton rzepaku. Od początku przyszłego roku nasze zdolności zwiększą się do 150 tys. ton" - wyjaśnia prezes.

Reklama

"Inwestycje idą zgodnie z planem. Właśnie ruszamy z budową instalacji do produkcji estrów na terenie specjalnej strefy ekonomicznej w Malborku" - dodaje. Realizuje ją w 100% zależna firma Biopaliwa. Inwestując w SSE spółka będzie mieć wymierne korzyści. Maksimum 65% poniesionych nakładów będzie mogła odliczyć od podatku. Ulga kończy się w 2017 roku.

Do 50 tys. ton estrów

"Pod koniec drugiego kwartału przyszłego roku ruszymy już z produkcją komponentów do biodiesla. W 2006 r. możemy zaoferować 20-25 tys. ton estrów. Instalacja w Malborku pozwoli na produkcję 50 tys. ton rocznie. Jest przystosowana do rozbudowy, tak aby można było produkować do 100 tys. ton" - tłumaczy prezes Rosnowski. Jego zdaniem, spółka nie powinna mieć żadnych problemów ze sprzedażą. "To, co się dzieje ostatnio na rynku paliw, uzmysławia, jak ważne są alternatywne źródła. Na niektórych polskich stacjach diesel z dodatkiem biokomponentów z Rafinerii Trzebinia jest tańszy nawet o 30 groszy na litrze. Jego sprzedaż rośnie" - mówi prezes Elstaru Oils. Spółka zakłada, że w przyszłym roku udział sprzedaży komponentów do biopaliw w jej przychodach wyniesie ok. 20-30%. Za kilka lat wpływy ze sprzedaży mają w połowie pochodzić z rynku spożywczego, w połowie z rynku biopaliw.

Duże inwestycje

"Od kiedy spółka jest na giełdzie, zainwestowała już w rozwój około 40 mln zł. Instalacja w Malborku pochłonie kolejne 35 mln zł. Te nakłady będą procentować w przyszłości" - stwierdza prezes Rosnowski.

Elstar Oils zadebiutował na GPW pod koniec maja 2004 r. Akcje w ofercie sprzedawał po 30 zł. Z emisji dostał (nie licząc kosztów jej przeprowadzenia) 45 mln zł. Firma po dwóch kwartałach tego roku ma 60 mln zł przychodów i 2,7 mln zł zysku netto. Przed rokiem było to odpowiednio 62,1 mln zł i 4,1 mln zł. Zarząd prognozował na ten rok sprzedaż na poziomie 140 mln zł i zakładał, że zysk wyniesie 7,1 mln zł. "Po zakończeniu skupu rzepaku przeanalizujemy jeszcze raz prognozę" - mówi prezes Rosnowski.

Historyczny szczyt na horyzoncie

Piątkowa, skokowa zwyżka notowań Elstaru doprowadziła do przełamania linii ponadrocznej tendencji spadkowej. Droga do historycznego maksimum stanęła otworem.

Rozczarować się jednak może ten, kto sądzi, że kurs dotrze tam "za jednym zamachem". Dzienny MACD pozostał wyraźnie w tyle za kursem i jeszcze dużo mu brakuje do osiągnięcia lipcowego szczytu. To sygnał, że rynek będzie potrzebował przystanku przed ewentualnym dalszym wzrostem. Jeśli ma nastąpić, cena papierów nie powinna spaść poniżej przebitego w piątek szczytu przy 40,9 zł. Zamknięcie poniżej tej bariery stawiałoby pod znakiem zapytania korzystny dla posiadaczy akcji scenariusz.

Podczas fali spadkowej z lipca i sierpnia kurs Elstaru spadł o 8,3%. Można przyjąć, że zniżka o większej skali będzie oznaczać ostateczny kres dobrej koniunktury. Wobec tego zamknięcie w odległości większej niż 8,3% od lokalnej górki (obecnie poniżej 38,1 zł) trzeba potraktować jako średniookresowy sygnał sprzedaży.

Korzystnym zjawiskiem jest to, że wiosenny dołek wypadł na poziomie, na jakim zakończyły się pierwsze notowania PDA Elstaru. To oznacza, że nikt, kto na rynku wtórnym kupował papiery, jeszcze nie stracił. Taka sytuacja zwiększa zaufanie do spółki i ogranicza podaż na rynku.

Krzysztof Stępień

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: firma | biopaliwa | biopaliwo | oils | instalacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »