Euronext wraca do gry

Euronext, nowy europejski rynek akcji tworzony przez giełdy paryską, brukselską i amsterdamską, planuje wystąpić w roli tzw. białego rycerza i już na początku przyszłego tygodnia może złożyć ofertę kupna akcji London Stock Exchange, aby uchronić tę instytucję przed wrogim przejęciem przez szwedzką OM Gruppen - donosi "Financial Times".

Euronext, nowy europejski rynek akcji tworzony przez giełdy paryską, brukselską i amsterdamską, planuje wystąpić w roli tzw. białego rycerza i już na początku przyszłego tygodnia może złożyć ofertę kupna akcji London Stock Exchange, aby uchronić tę instytucję przed wrogim przejęciem przez szwedzką OM Gruppen - donosi "Financial Times".

Euronext ma już ponoć opracowany plan przejęcia LSE, jednak czeka do przyszłego tygodnia, kiedy Brytyjczycy opublikują dokument broniący ich przed atakiem Szwedów. Ważnym czynnikiem może okazać się poparcie domu inwestycyjnego UBS Warburg, największego udziałowca LSE, który uważa Euronext za atrakcyjnego partnera.

W przeciwieństwie do Niemców Euronext skłonna jest się zgodzić, by centrum handlu akcjami, centralne biura i oddział zajmujący się kontaktami z klientami znajdowały się w Londynie. Zasady handlu mogłyby być też regulowane przepisami brytyjskimi.

Reklama
Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: Financial Times | „Financial Times” | rynek akcji
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »