Europejski przemysł coraz słabszy

Kurs EUR/USD testuje obecnie poziom 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej zapoczątkowanej w połowie lipca i trwającej do połowy września. Od tego czasu eurodolar pozostaje w przedziale wahań pomiędzy 200-dzienną średnią kroczącą (okolice 1,2825) a maksimum wcześniej wspomnianego ruchu wzrostowego, czyli poziomem 1,3180.

Kurs EUR/USD testuje obecnie poziom 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali wzrostowej zapoczątkowanej w połowie lipca i trwającej do połowy września. Od tego czasu eurodolar pozostaje w przedziale wahań pomiędzy 200-dzienną średnią kroczącą (okolice 1,2825) a maksimum wcześniej wspomnianego ruchu wzrostowego, czyli poziomem 1,3180.

Napięcia w strefie euro oraz relatywnie dobra sytuacja w Stanach Zjednoczonych powoduje, że kurs najpopularniejszej pary walutowej na świecie może w przyszłym tygodniu spadać.

Strefa euro: Rozczarowujące odczyty indeksów PMI

Odczyty indeksów PMI dla sektora przemysłowego okazały się gorsze od prognoz. Indeks PMI dla niemieckiego przemysłu spadł do 45,7 pkt., z 47,4 pkt. Jest to najgorszy odczyt od dwóch miesięcy. Podobnie wygląda sytuacja z analogicznym indeksem dla sektora usługowego, który spadł do 49,3 pkt., z 49,7 pkt. Ponadto poznaliśmy także jak kształtują się nastroje wśród niemieckich przedsiębiorców. Indeks instytut Ifo wskazał na ich pogorszenie, ponieważ osiągnął wartość zaledwie 100 pkt. (miesiąc wcześniej 101,4 pkt.) co tym samym było najgorszym odczytem od lutego 2010 roku.

Reklama

Wielka Brytania: Pozytywne dane o PKB za III kwartał

W tym tygodniu poznaliśmy wstępny odczyt dynamiki PKB w Wielkiej Brytanii za trzeci kwartał. Okazał się on lepszy od konsensusu, zarówno w ujęciu kwartalnym (1 proc., konsensus 0,6 proc.,) jak i rocznym (0 proc., konsensus -0,5 proc.). Na tak dobry odczyt wpływ miały Letnie Igrzyska Olimpijskie oraz poprawa sytuacji w przemyśle. Jest to pierwszy wzrost PKB od 3 kwartałów oraz największy kwartalny wzrost od 5 lat. Negatywny wpływ na dane z poprzedniego kwartału miała duża liczba wolnych dni, a także słabe warunki pogodowe. Dobre dane sprzyjały funtowi, który w tym tygodniu w stosunku do dolara zyskał ponad 180 pipsów, choć nadal pozostaje w trendzie spadkowym.

USA: Kolejne dobre dane z gospodarki

Ten tydzień w amerykańskiej gospodarce przyniósł porcję dobrych danych. Sprzedaż nowych domów wzrosła do 389 tys., z 368 tys. Odnotowano także znaczące odbicie w miesięcznej dynamice zamówień na dobra trwałego użytku (9,9 proc.), po dużym spadku miesiąc wcześniej (-13,2 proc.). Wpływ na to miała wielkość zamówień na środki transportu, szczególnie na samoloty - Boeing odebrał we wrześniu zamówienia na 143 odrzutowce (w sierpniu było to tylko jedno zamówienie), co miało największy wpływ na tak pozytywny odczyt. Jednak najważniejszy był wstępny odczyt PKB za III kwartał. Okazał się on lepszy od prognoz i wyniósł 2 proc. (r/r). To kolejny dowód relatywnie dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki. Lepszy odczyt wzmocnił apetyt na ryzyko, lekko wzrastają indeksy giełdowe w Stanach Zjednoczonych, na fali optymizmu po tej złoty umacnia się.

Polska: Obniżka stóp zdyskontowana

Kurs EUR/PLN wzrósł w tym tygodniu o prawie 400 pipsów, dziś złoty osiągnął najwyższą wartość w tym tygodniu - 4,1620. Dowodem potencjału do dalszej deprecjacji złotego w stosunku do euro byłoby przebicie oporu w okolicach 4,1735, gdzie znajduje się 23,6 proc. zniesienia Fibonacciego fali spadkowej z czerwca i lipca oraz 200-dzienna średnia ruchoma. Podobne tendencje można zaobserwować na wykresie kursu USD/PLN, który udanie przebił opór na 3,1960, gdzie znajduje się 23,6 proc. zniesienia Fibo ruchu spadkowego zapoczątkowanego w czerwcu. Dzisiaj rano kurs osiągnął wartość najwyższą od końca września - 3,22.

Obecny tydzień przyniósł ostatnie w tym miesiącu "twarde" odczyty makroekonomiczne, które będą jedną z determinant decyzji o polityce pieniężnej na najbliższym posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej. Rynek jednogłośnie spodziewa się obniżki stóp procentowych, jednak nadal pozostają rozbieżności co do jej skali. W ostatnim czasie w mediach coraz częściej pojawiają się informacje o gołębich wypowiedziach członków polskiej władzy monetarnej. Do najbardziej "pro wzrostowych" należy zaliczyć słowa prof. Andrzeja Bratkowskiego, który stwierdził, że do końca I kwartału 2013 roku stopy powinny być niższe o nawet 125 pb, a już na listopadowym posiedzeniu koszt pieniądza powinien potanieć o 50 pb. Dodał on też, że w grudniu 2012 r. Rada powinna obniżyć stopy o kolejne 25 pb.

Maciej Kaczorowski, Marcin Pietrzak

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: przemysl | waluty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »