Farmacol rozmawia o przejęciach

Spółka może być blisko przejęcia Hurtapu lub Itero. Na rynku hurtowni leków aż huczy od plotek.

Spółka może być blisko przejęcia Hurtapu lub Itero. Na rynku hurtowni leków aż huczy od plotek.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że Farmacol, drugi gracz w hurcie farmaceutycznym, podpisał już umowę przedwstępną z jedną z mniejszych, ale wciąż liczących się hurtowni. Najczęściej wskazywany jest Hurtap z Łęczycy, w drugiej kolejności katowickie Itero, powstałe w efekcie historycznego sporu między akcjonariuszami Polskiej Grupy Farmaceutycznej - dziś lidera wśród dystrybutorów.

To jeszcze nie umowa

Krzysztof Gadzała z biura zarządu Farmacolu nie zaprzecza, że firma prowadzi "rozmowy sondażowo-rozpoznawcze" z mniejszymi hurtowniami, ale choć trwają one od dłuższego czasu, są na "bardzo wstępnym" etapie.

Reklama

- Nie podpisaliśmy żadnych dokumentów, czy to przedwstępnej umowy, czy jakichkolwiek innych, które pozwalałyby wysnuć wnioski, że przeszliśmy już do konkretów - mówi Krzysztof Gadzała. I zaznacza: Farmacol swojej oferty przejęcia firmy z branży, o której mówi od dawna, nie adresuje do jednego, wybranego podmiotu. - Żeby do czegoś doszło, musi być wola obydwu zainteresowanych. Dopóki druga strona nie dojrzeje do przekonania, że połączenie sił byłoby dla niej korzystnym rozwiązaniem, możemy tylko spekulować - dodaje Krzysztof Gadzała. Podczas gdy Farmacol twierdzi, że negocjuje z kandydatami do przejęć, ci zdecydowanie kwestionują nawet, że prowadzą jakiekolwiek rozmowy.

- Nic podobnego. Nie rozmawialiśmy z Farmacolem i nie rozmawiamy. Gdyby doszło do podpisania umowy, natychmiast o tym poinformowalibyśmy. Podobne plotki krążą na rynku już co najmniej od 10 lat - denerwuje się Wiktor Napióra, szef Hurtapu. I zaznacza: nie chodzi tylko o Farmacol, jego firma nie jest też zainteresowana ewentualnym połączeniem z innymi liczącymi się graczami.

- Nie zawieraliśmy żadnych umów i na razie tego nie planujemy - deklaruje Ilona Saft, rzecznik Itero.

Cefarm nie na sprzedaż

Farmacol już blisko rok temu informował o chęci zakupu innej spółki z branży, nie zdradzając jednak nazwy firmy, którą jest zainteresowany. Deklarował też, że na przejęcia jest skłonny przeznaczyć co najmniej 100 mln zł. Złożył też ofertę na zakup warszawskiej Centrali Farmaceutycznej Cefarm, jednak jej prywatyzacja została wstrzymana przez resort skarbu i raczej trudno liczyć na jej rozstrzygnięcie w tym roku. Tymczasem obie hurtownie są wyjątkowo łakomym kąskiem - Hurtap ma obecnie około 5-procentowy udział w rynku, zaś Itero - 3,5-procentowy. Przejmując Hurtap Farmacol mógłby wybić się na pozycję lidera rynku dystrybucji leków.

Beata Chomątowska

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: przejęcia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »