Finansowe usługi przyszłości
Pierwszym bankiem, który uruchomił wirtualny oddział i zaoferował w nim swoje usługi był Pekao. Telepekao 24 w internecie od zwykłej placówki różniło sie tym, że klient niezależnie od pory dnia, 365 dni w roku, nie ruszając się z własnego mieszkania, czy przebywając w zupełnie innym zakątku świata mógł w każdej chwili skorzystać z elektronicznych usług swojego banku.
Po otwarciu rachunku w takim oddziale klient mógł - poprzez globalną sieć www - składać zlecenia lub dokonać przelewu z rachunku swojego, na dowolny rachunek w innym banku. Mógł także założyć lokatę terminową, uzyskać pożyczkę lub złożyć wniosek o wydanie karty płatniczej. Internet dawał nieograniczone możliwości, jednak początkowo Polacy podchodzili do e - bankowości z dużą dozą nieufności i rezerwą. Jak można dokonywać przelewów, czy w ogóle obracać gotówką, której nie widać ? - dziwili się, i w dalszym ciągu (choć już dużo mniej niż dwa lata, czy nawet rok temu) dziwią się Polacy. Nieufność do tego rodzaju usług jest - jak pokazały ostatnie badania - ciągle duża, jednak powoli i to stanie się normalnościa, jak kiedyś telefon, radio czy telewizja - uważają bankowcy.
Powoli kolejne banki - idąc za przykładem Pekao i globalnego trendu internetowego na świecie (także w dziedzinie usług bankowych) - otwierały swoje elektroniczne oddziały. BPH, Fortis Bank, Handlobank, Lukas Bank, czy mający jak do tej pory najwięcej wirtualnych klientów WBK.
W naszej sieci internetowej jest ich już prawie czterdzieści tysięcy - mówi Piotr Gajdziński, rzecznik prasowy WBK. Bank ten jest jak na razie liderem tego rodzaju usług, jednak do wyścigu z bankiem z Poznania stanął niedawno (od listopada ubiegłego roku) warszawski BRE Bank.
Planujemy pozyskanie od stu do stu pięćdziesięciu tysięcy e - klientów, i to prawdopodobnie już w przyszłym roku (2001 r.) - poinformował Sławomir Lachowski, wiceprezes BRE, odpowiedzialny za projekt mBanku. Obecnie, jak dowiedzieliśmy się w biurze prasowym BRE, mBank ma już ponad piętnaście tysięcy klientów.
O mBanku - w którym klient ma do dyspozycji dwa wysoko oprocentowane rachunki - zaraz po jego otwarciu, kiedy rzesze potencjalnych e - klientów zablokowały bankowe linie telefoniczne informujące o projekcie - mówiło się, że jest sukcesem. Jednak rzeczywistość przerosła zamierzenia.
Na początku grudnia ubiegłego roku do grona - jak się o nich mówi - banków przyszłości dołączył PKO BP. ?Wnioski o otwarcie e - konta złożyło w ciągu miesiąca prawie dwa i pół tysiąca klientów. Nie jest to mało, a chcemy by do końca bieżącego roku było ich około dwudziestu tysięcy - powiedział PG Jan Bazyl Lipszyc, rzecznik prasowy PKO BP.
Miesięczny koszt e - Superkonta to dziewięć złotych, ale przelewy i zlecenia stałe są bezpłatne. Potencjalnie PKO BP ma bardzo duże szanse na to aby stać się liderem, lub jednym z liderów krajowej bankowości elektronicznej.
Inne duże banki, m.in. Kredyt Bank, BIG Bank czy Bank Śląski także planują szybki rozwój tego rodzaju usług. Natomiast PBK, jak nieoficjalnie wiadomo, po fuzji z BPH dołączy do sieci elektronicznej banku krakowskiego, Citibank - Handlobanku, a Bank Zachodni - WBK.