Firmy chcą 1,5 mld zł pomocy publicznej

Ministerstwo Skarbu Państwa nie ma pieniędzy na wsparcie przedsiębiorstw w ramach pomocy publicznej. Wszystkiemu winien brak prywatyzacji. A sterta wniosków o wsparcie, które już opiewają na 1,5 mld zł, stale rośnie.

Ministerstwo Skarbu Państwa nie ma pieniędzy na wsparcie przedsiębiorstw w ramach pomocy publicznej. Wszystkiemu winien brak prywatyzacji. A sterta wniosków o wsparcie, które już opiewają na 1,5 mld zł, stale rośnie.

103 przedsiębiorstwa złożyły w Ministerstwie Skarbu Państwa wnioski o udzielenie pożyczki w ramach pomocy publicznej. Dokumenty opiewają na 1,57 mld zł. Firmy uważają, że takie wsparcie pozwoli wyjść im na prostą.

Tonsil poczeka

Średnio każda firma chce otrzymać od resortu skarbu 15 mln zł wsparcia. Wczoraj pisaliśmy, że jedynym z tych przedsiębiorstw jest giełdowy Tonsil, cały czas balansujący na granicy bankructwa.

- Wniosek Tonsilu nie jest rozpatrzony. Potrzeba jeszcze aktualizacji danych. Brakuje m. in. deklaracji od wierzycieli tego przedsiębiorstwa - mówi Agnieszka Dłuska z biura prasowego MSP.

Reklama

Producent głośników pierwotnie chciał otrzymać 8 mln zł pomocy. Teraz kwota ta wzrosła do około 12 mln zł. W czwartek przeciwko złej sytuacji w firmie na ulicach Wrześni protestować będą pracownicy spółki. Od kilku miesięcy nie otrzymują wynagrodzeń.

Pusta kasa

Zgodnie z ustawą, ministerstwo skarbu utworzyło specjalny fundusz restrukturyzacyjny, dzięki któremu może wspomagać znajdujące się w trudnej sytuacji przedsiębiorstwa. Fundusz dysponuje 262 mln zł. Przynajmniej teoretycznie.

- Pieniądze są zarezerwowane dla przedsiębiorstw, których wnioski zostały już pozytywnie rozpatrzone. Nie ma pieniędzy na realizację nowych wniosków. Pojawią się jak tylko dojdzie do jakiejkolwiek prywatyzacji - dodaje Agnieszka Dłuska.

Niebawem pomoc finansową od skarbu państwa powinny otrzymać pięć przedsiębiorstw: grupa Bumar Łabędy, PZL Wola, Rafineria Glimar, Stocznia Remontowa Nauta i Uzdrowisko Wieniec. MSP podniesie także kapitał Agencji Rozwoju Przemysłu oraz przekaże część pieniędzy budżetowi państwa. Kiedy pojawią się nowe pieniądze do podziału? Nie wiadomo. Zgodnie z przepisami, 10 proc. wpływów gotówkowych z każdej prywatyzacji zasila fundusz restrukturyzacyjny. Problem w tym, że prywatyzacja kuleje. Wpływy z prywatyzacji w pierwszym półroczu sięgnęły kwoty 1,17 mld zł wobec 7,4 mld zapisanych w budżecie.

Apetyt rośnie

W tym roku MSP pozytywnie rozpatrzyło cztery wnioski o udzielenie pomocy publicznej. Zakłady Mięsne w Grudziądzu, TI Silesia, Huta Metali Nieżelaznych Szopienice i FUM Wykromet otrzymały łącznie 81 mln zł wsparcia. To o 125 proc. więcej niż rok wcześniej.

- W 2002 roku pomoc publiczna wyniosła 36 mln zł - dodaje Agnieszka Dłuska.

Firmy chwalą sobie otrzymaną pomoc. Huta w Szopienicach mogła zakupić surowce, a Wykromet uregulować długi i zainwestować w produkcję. Problem nadal mają zakłady mięsne z Grudziądza. Otrzymane 7 mln zł nie wyprowadziły spółki na prostą.

Puls Biznesu
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »