Gazowy kolos śle córki na giełdę

Dziś są zbyt małe, ale za dwa lata będą skonsolidowane. Przed spółkami zależnymi PGNiG pojawia się wizja upublicznienia - pisze "Puls Biznesu".

Jak przewiduje gazeta, grono spółek paliwowych na warszawskiej giełdzie może być dużo większe. Nie tylko za sprawą Jana Kulczyka, który niedawno zapowiadał, że zamierza wprowadzić na GPW firmę Kulczyk Oil Ventures.

Do WIG-Paliwa mogą bowiem wejść spółki zależne Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), które zajmują się usługami serwisowymi. Chodzi o podmioty, które w tzw. portfolio mają usługi wierceń, badań sejsmicznych i geofizycznych oraz budownictwa montażowego.

Już dziś jednak spółki te sygnalizują zapotrzebowanie na kapitał. Nie są to małe kwoty. Na zakup i unowocześnienie sprzętu potrzebują w najbliższych latach 900 mln zł. PGNiG nie jest w stanie zapewnić im takich środków, dlatego w grę wchodzi giełdowa emisja akcji, by spółki-córki mogły podwyższyć kapitał.

Reklama

O tym więcej w dzisiejszym "Pulsie Biznesu".

PAP/PulsBiznesu
Dowiedz się więcej na temat: puls | córki | PGNiG
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »