Giełda żegna jedną z najlepszych spółek

Kurs Polfy Kutno od dwóch miesięcy porusza się w wąskim kanale 320-330 zł. Po tym, jak amerykański producent leków Ivax zapewnił sobie przejęcie kontroli nad polską spółką, czynniki rynkowe nie mają większego wpływu na notowania.

Kurs Polfy Kutno od dwóch miesięcy porusza się w wąskim kanale 320-330 zł. Po tym, jak amerykański producent leków Ivax zapewnił sobie przejęcie kontroli nad polską spółką, czynniki rynkowe nie mają większego wpływu na notowania.

Kurs nie zareagował na czerwcowe wyniki spółki. Zainteresowani czekają na wezwanie Ivaxu do sprzedaży akcji (zastąpi on Polfę na GPW), a giełda żegna się z jedną z najbardziej dynamicznych firm.

Na prośbę notowanego za Oceanem Ivaxu spółka będzie publikować miesięczne wyniki. Za czerwiec, według amerykańskich standardów US GAAP, jej przychody wyniosły 39 mln zł, a zysk netto 15,3 mln zł. Wysoki zarobek firma tłumaczy kumulacją rozliczeń ze sprzedaży. Dane potwierdzają szybki rozwój spółki, ale nie są porównywalne z danymi z jej standardowych raportów finansowych. Mimo to wyniki miesięczne rzucają pewne światło na to, czego możemy oczekiwać po dwóch kwartałach. Wiarygodności prognoz finansowych Polfy od czterech lat mogą zazdrościć wszystkie firmy giełdowe. Jeśli spółka będzie tak jak dotychczas realizować swoje szacunki, można oczekiwać, że po pierwszym półroczu jej przychody wyniosą około 110 mln zł. Zysk operacyjny powinien być zbliżony do 22 mln zł. Natomiast wartość zysku netto powinna oscylować około 15 mln zł. Polfa poda wyniki za drugi kwartał 4 sierpnia.

Reklama

A więc wszystko jasne? Nie do końca. Warto obserwować wyniki kutnowskiego producenta leków, gdyż nie wiadomo, jak na kondycji firmy odciśnie się proces przejęcia spółki przez Ivax. Trudno oszacować również wpływ planowanego przejęcia Jelfy na realizację strategii Polfy. Ze względu na spodziewane koszty tego procesu może wystąpić zwłoka z akwizycją rentownych antybiotyków. Tymczasem dzięki nowym przejęciom ma do 67 proc. zwiększyć się rentowność brutto na sprzedaży (na koniec tego roku).

Oczekiwanie wezwania Ivaxa przeciąga się. Niemniej wszystko wskazuje na to, że pożegnanie ze spółką jest przesądzone. Czas więc na podsumowanie. Polfa Kutno ma się czym pochwalić. Wskaźniki ekonomicznej wartości dodanej (EVA) i rynkowej wartości dodanej (MVA) za ostatnie sześć latach jednoznacznie wskazują, że spółka jest na dobrej ścieżce do maksymalizacji wartości dla udziałowców. EVA znajduje się w trendzie wzrostowym od 1998 r. Jej ujemna wartość w latach 1998, 1999 i 2001 to głównie efekt kosztów restrukturyzacji. W ostatnich dwóch latach wartość wskaźnika jest dodatnia i zwyżkuje. To świadczy o kreowaniu wartości dla akcjonariuszy. Również MVA pokazuje, że rynek ma znakomitą opinię o firmie, docenia jej wyniki i oczekuje ich utrzymania. Spółka ma dodatnie MVA od 1999 r., podczas gdy konkurencyjna Jelfa nadal utrzymuje się w strefie wartości ujemnych. W tej sytuacji trochę żal, że kończy się giełdowa kariera kutnowskiej firmy. Na osłodę pozostaje perspektywa notowania pierwszej amerykańskiej firmy na GPW.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: notowania | firmy | kUtno
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »