Gilowska: koniec zasiłków socjanych

Wicepremier i minister finansów Zyta Gilowska poinformowała na środowej konferencji prasowej, że nie ma zamiaru wspierać wzrostu wydatków socjalnych.

"Minister Finansów nie będzie wspierał żadnych działań zmierzających do wzrostu wydatków socjalnych, szczególnie, że mamy tak niską inflację oraz tak dobre prognozy wzrostu gospodarczego" - powiedziała Gilowska.

Pytana o propozycję resortu pracy i pomocy społecznej, dotyczącą podwyżek zasiłków rodzinnych i niektórych dodatków do tych zasiłków oraz świadczeń z pomocy społecznej, Gilowska powiedziała, że państwo nie może pozwolić sobie na żadne dodatkowe wydatki w sytuacji, gdy zostaje podjęty wysiłek naprawy systemu ochrony zdrowia. Przypomniała, że na ten cel zostanie przeznaczonych w ciągu najbliższych 3 lat prawie 20 mld zł.

Reklama

Przypomnijmy iż od 1 września wzrosną świadczenia rodzinne - zapowiedziała minister pracy i polityki społecznej Anna Kalata. Maja one kosztować budżet 336 milionów złotych. Chodzi o kwoty od 4 do 8 złotych, tyle wzrośnie zasiłek rodzinny na każde dziecko. Największe podwyżki będą dotyczyć dodatku dla rodzin wielodzietnych. Wzrośnie on z 50 do 80 zł na trzecie i każde kolejne dziecko w rodzinie. Od października będą też zmiany w świadczeniach pomocy społecznej. O 26 złotych wzrośnie maksymalna kwota zasiłku stałego, która wynosiła dotąd 418 złotych.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gilowska | minister finansów | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »