Gorączka na rynkach

WIG20 spada w trakcie piątkowej sesji do 990 pkt. i z trudem kończy dzień nieco powyżej 1000 pkt. l Duże straty na giełdach zachodnich l Masowa wyprzedaż akcji w USA l "Przewidywalność rynków jest obecnie niewielka. W grę wchodzą zbyt duże emocje" - uważają analitycy.

WIG20 spada w trakcie piątkowej sesji do 990 pkt. i z trudem kończy dzień nieco powyżej 1000 pkt. l Duże straty na giełdach zachodnich l Masowa wyprzedaż akcji w USA l "Przewidywalność rynków jest obecnie niewielka. W grę wchodzą zbyt duże emocje" - uważają analitycy.

Przebieg piątkowych notowań na GPW był ściśle związany z tym, co działo się na rynkach Europy Zachodniej. Ponad 5-proc. spadki głównych tamtejszych indeksów spowodowały wyprzedaż również u nas - w pewnym momencie WIG20 tracił do czwartkowego zamknięcia ponad 5,5%. Ostatecznie jednak bykom udało się obronić barierę 1000 pkt. i na zamknięciu indeks blue chips podliczono na 1001,71 pkt. Bardzo duże spadki były udziałem praktycznie wszystkich spółek. Rekordzistami były BIG-BG (-16,9%) oraz KGHM (-12,7%). Historyczne minima notowały m.in. TP SA, Netia oraz Prokom.

Reklama

Strach przed ogólnoświatową recesją, a także skutkami ewentualnej wojny na Bliskim Wschodzie, spowodował, że ostatnia sesja tygodnia na największych giełdach przebiegała na początku pod znakiem masowej wyprzedaży akcji. W Europie najbardziej stracił FT-SE 100, indeks giełdy w Londynie, której siedziba została na pewien czas ewakuowana w wyniku alarmu bombowego. Ostatecznie spadł on o 2,7%, do najniższego poziomu od 3 lat.

W Nowym Jorku inwestorzy rozpoczęli dzień od kontynuowania gwałtownej wyprzedaży, która miała miejsce już w czwartek. - Trudno powiedzieć, co się stanie, jeśli USA zaatakują siedziby terrorystów, jednak spodziewam się w najbliższym czasie dalszej wyprzedaży. Zakupy mogą się zacząć dopiero wtedy, gdy wycena spółek będzie najniższa od 10-15 lat. Nie chodzi tu, oczywiście, o ceny akcji, a o ich wskaźniki ceny do zysku. Myślę, że na tym poziomie będą one już za kilka tygodni - powiedział PARKIETOWI David Aserkoff, analityk z londyńskiego biura CS First Boston.

- Sesje piątkowe pokazały, jak duży wpływ mają emocje. Dowodem może być tu choćby to, że DAX, indeks giełdy kraju, który należy do najważniejszych gospodarek światowych, praktycznie bez żadnych przesłanek fundamentalnych w ciągu jednego dnia notuje ponad 4-proc. wahania. W takiej sytuacji przewidywalność rynków jest bardzo ograniczona. Tak duże i szybkie spadki rodzą jednak nadzieję na przynajmniej krótkoterminowe odbicie. W średnim terminie w naszym kraju na poziom indeksów, poza sytuacją na giełdach zagranicznych, będzie oddziaływał skład nowego rządu, jego program gospodarczy oraz sposób jego realizacji - powiedział PARKIETOWI Michał Szymański, doradca inwestycyjny ING BSK Asset Management.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: emocje | USA | wyprzedaż | WIG20
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »