Gorsza ocena Kredyt Banku

DI BRE obniżył cenę docelową akcji Kredyt Banku do 16,9 zł i podtrzymał rekomendację "trzymaj" - napisali analitycy w raporcie z 28 lipca. Podkreślają oni, że bank zwiększa skalę działania, ale spadek rentowności produktów odbija się na przychodach i nie pomaga nawet kontrola kosztów.

DI BRE obniżył cenę docelową akcji Kredyt  Banku do 16,9 zł i podtrzymał rekomendację "trzymaj" - napisali  analitycy w raporcie z 28 lipca. Podkreślają oni, że bank zwiększa  skalę działania, ale spadek rentowności produktów odbija się na  przychodach i nie pomaga nawet kontrola kosztów.

"Bank jest na początku drogi w walce o wzrost udziałów w rynku i na razie przyspieszające tempo sprzedaży nie wystarcza, aby pokryć niższe marże. Dokonaliśmy korekt prognoz wyników finansowych w kolejnych okresach, uwzględniając niższe marże odsetkowe. Potencjałem jest dalsze kontrolowanie kosztów" - napisano w raporcie.

"Na obecną chwilę uważamy, że cena rynkowa odzwierciedla już zmiany, które zaszły w banku w okresie minionych dziewięciu miesięcy. Teraz Kredyt Bank musi umacniać swoją obecność w segmencie detalicznym. Obniżamy cenę docelową w perspektywie 9 miesięcy do 16,9 zł i zalecamy trzymanie akcji" - podano.

Reklama

Cena akcji banku na giełdzie wynosiła na piątkowym zamknięciu 16,70 złotego.

Analitycy prognozują, że w 2006 roku wynik odsetkowy banku wzrośnie do 785 mln zł z 753 mln zł w 2005 roku i do 866 mln zł w 2007 roku, a zysk netto spadnie odpowiednio do 406 mln zł z 416 mln zł i do 281 mln zł.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: bank | Kredyt Bank | analitycy | kredyt | bańki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »