Iberdrolę i Donga wywiewa z Polski

Firmy inwestujące w farmy wiatrowe tracą cierpliwość. Chcą się wycofać z Polski, nie czekając nawet na nowe przepisy - informuje "Puls Biznesu"

Firmy inwestujące w farmy wiatrowe tracą cierpliwość. Chcą się wycofać z Polski, nie czekając nawet na nowe przepisy - informuje "Puls Biznesu"

O tym, że duński Dong i hiszpańska Iberdrola rozważają wycofanie się z polskiego sektora wiatrowego, plotkuje się w branży już od dawna.

Obie firmy to znaczący gracze na polskim rynku energetyki wiatrowej. Dong ma w Polsce trzy farmy wiatrowe o łącznej zainstalowanej mocy 111,5 MW, a Iberdrola 185 MW. Dla porównania: łączne moce wiatrowe Polski to 1,6 GW.

Branża wiatrowa nie jest zgodna co do podłoża decyzji o wyjściu firm z Polski. Przyczyną mogą być zmiany w polskich przepisach dotyczących odnawialnych źródeł energii (OZE), faworyzujące inwestycje morskie kosztem lądowych.

Reklama

- Zamieszanie i niepewność związane z pracami nad nową ustawą o OZE na pewno nie pomagają inwestorom. Jeśli są to firmy ponadnarodowe, mają alternatywę w postaci inwestowania w innych krajach - podkreśla Kamil Kliszcz, analityk Domu Inwestycyjnego BRE Banku.

Część branży przypuszcza jednak, że o wyjściu z Polski zadecydowała strategia obu grup kapitałowych, zakładająca np. redukcję zadłużenia.

Powodem takiej decyzji może być niepewność co do kształtu nowej ustawy o OZE, która ma wprowadzać nieoptymalne środowisko biznesowe, a do tego jej uchwalenie się opóźnia. Druga możliwość jest taka, że - podobnie jak Vattenfall, Spółki chcą sprzedać swoje projekty w celu spłaty zadłużenia.

_ _ _ _ _

Grupa EDP rozpocznie w Rumunii w 2013 r. budowę farm energetycznych zasilanych słońcem. W najbliższych latach władze portugalskiej firmy planują też nasilić przedsięwzięcia w Polsce i Brazylii.

Jak dowiedział się lizboński dziennik "Jornal de Negocios", planowane w Rumunii projekty pochłoną ponad 120 mln euro. Nowe inwestycje w energię słoneczną zwiększą zdolność energetyczną tego kraju o 60 MW.

- Rumunia to dziś jeden z najbardziej obiecujących dla nas rynków. Na sprzedaży jednego megawata energii zarabiamy tam 138 euro, podczas gdy w naszej ojczyźnie 106 euro, zaś w Hiszpanii 89 euro - poinformował Joao Neto z grupy EDP.

Obecnie grupa EDP poprzez swoją zależną spółkę EDP Renewables buduje w Rumunii farmę wiatrową o łącznej mocy 28 MW. W przyszłym roku portugalska firma przystąpi do kolejnej inwestycji w siłownię wiatrową w tym kraju.

"Poza Rumunią w najbliższych latach planujemy też nasilić przedsięwzięcia w energię odnawialną na terenie Brazylii oraz w Polsce" - ujawnił Joao Neto.

Wchodząca w skład grupy EDP firma EDP Renewables to trzeci największy na świecie operator siłowni wiatrowych. Poza Portugalią posiada on swoje przedstawicielstwa m.in. w Polsce, Hiszpanii, Stanach Zjednoczonych, Brazylii, Francji i Wielkiej Brytanii. Spółka EDP Renewables Polska obsługuje dwie farmy wiatrowe - w Korszach oraz Margoninie.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: farmy wiatrowe | energia wiatrowa | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »