IDM Kredyt Banku uwikłany w akcje

Sześć tysięcy akcji 4Media z ponad 4 milionów odebrały od subemitenta - Inwestycyjnego Domu Maklerskiego Kredyt Banku - osoby uprawnione do ich zakupu. W efekcie biuro może swobodnie dysponować walorami. Do ich odkupienia zobowiązały się stojące na skraju bankructwa Zakłady Graficzne Tamka. Jeśli tego nie zrobią do 15 listopada, powinny zapłacić karę umowną ponad 4 mln zł.

Sześć tysięcy akcji 4Media z ponad 4 milionów odebrały od subemitenta - Inwestycyjnego Domu Maklerskiego Kredyt Banku - osoby uprawnione do ich zakupu. W efekcie biuro może swobodnie dysponować walorami. Do ich odkupienia zobowiązały się stojące na skraju bankructwa Zakłady Graficzne Tamka. Jeśli tego nie zrobią do 15 listopada, powinny zapłacić karę umowną ponad 4 mln zł.

Warszawska Tamka to spółka, której wiodący pakiet akcji pod koniec 2001 roku został odkupiony od narodowych funduszy inwestycyjnych przez Azet Grafico, firmę znajdującą się wówczas w grupie 4Media. Dość szybko Zakłady Graficzne zostały sprzedane. Jak zapewniła giełdowa spółka w raporcie bieżącym - osobom nie związanym z medialnym holdingiem. Innego zdania są pracownicy przedsiębiorstwa i akcjonariusze mniejszościowi, w tym NFI. Są pewni, że Tamka kontrolowana jest przez grupę 4Media, a jej działania są podporządkowane interesom holdingu. Według nich, pojawiły się na to nowe dowody - umowa z Inwestycyjnym Domem Maklerskim Kredyt Banku. Czy nadal w ocenie 4Media Tamka jest spółką nie związaną z medialną grupą? - To nie kwestia oceny, ale faktów. 4Media nie ma żadnych akcji ZG Tamka - odpowiada Monika Sarnecka, rzecznik 4Media.

Reklama

Do trzech razy sztuka?

IDM Kredyt Banku kilkakrotnie przy ofertach 4Media występował jako subemitent usługowy. Pierwsza emisja przeprowadzona przez giełdową spółkę (wówczas działała pod nazwą Chemiskór) po przejęciu nad nią kontroli przez nowych inwestorów, obejmowała 7 mln akcji serii E po 1,41 zł. IDM Kredyt Banku zgodził się objąć 2 mln papierów, pod warunkiem, że wcześniej inwestorzy kwalifikowani - m.in. Wojciech Krefft i Jacek Merkel (osoby kontrolujące holding) - zapiszą się na 5 mln akcji. Broker otrzymał wynagrodzenie w wysokości 112,8 tys. zł plus dodatkowe środki za każdy dzień od złożenia zapisu na walory przez IDM do ich odkupienia przez osoby uprawnione. Akcje serii E dom maklerski sprzedał w dwóch transzach w kwietniu 2001 r., kilka miesięcy po ich zakupie.

Również w pierwszych miesiącach 2001 r. 4Media zdecydowała się na podwyższenie kapitału akcyjnego poprzez emisję 4,35 mln akcji serii F i 7 mln walorów serii G. Akcje serii F miały być skierowane do pracowników firmy, osób oraz podmiotów z nią współpracujących po cenie równej wartości nominalnej (1 zł). Kurs sięgał wówczas 2,5-2,5 zł. Walory serii G kierowane były do inwestorów kwalifikowanych, przede wszystkim akcjonariuszy Domu Wydawniczego Wolne Słowo, wydawcy "Życia". Chodziło o rozbudowę grupy medialnej bez angażowania własnych środków, czyli poprzez transakcje barterowe (akcje 4Media za akcje przejmowanej firmy). Cena emisyjna walorów serii G została ustalona na 3 zł. IDM zarobił jako subemitent 1 224 tys. zł. 4Media zapewnia, że środki zostały przekazane subemitentowi. Przedstawiciele Kredyt Banku nie odpowiedzieli nam na pytanie w tej sprawie. Akcje serii G zostały od domu maklerskiego odebrane. Papiery serii F wciąż pozostają w jego portfelu. Uprawnione osoby odkupiły jedynie 6 tys. walorów. - Czas odbioru akcji dobiegł końca 30 września 2001 roku. Były przeznaczone dla pracowników spółki. W tej chwili znajdują się w wyłącznej gestii subemitenta - twierdzi Monika Sarnecka. - Nie znamy żadnych umów wiążących IDM Kredyt Banku z potencjalnymi nabywcami - dodaje.

Tymczasem wśród potencjalnych nabywców jest Tamka. A 4Media powinna być dobrze zorientowana, co się dzieje w tej firmie, skoro np. z faksu giełdowej spółki rozsyłane są zawiadomienia o zwołaniu rady nadzorczej Zakładów Graficznych.

Tamka pomoże?

Dotarliśmy do umowy podpisanej pod koniec lutego br. przez Mariusza Hinza, wówczas prezesa Tamki, a obecnie szefa jej rady nadzorczej (Zakłady były już oficjalnie poza grupą 4Media, choć M. Hinz jest osobą związaną od dawna z medialnym holdingiem). Spółka zobowiązała się w niej do odkupienia 4 344 tys. akcji serii F po 1 zł (w ostatnim czasie ich kurs wynosi około 30 groszy). Miała to zrobić do 30 września. Wcześniej powinna, zgodnie z porozumieniem, wystąpić za pośrednictwem IDM do KPWiG o zezwolenie na przeniesienie papierów poza rynkiem regulowanym. Zobowiązanie spółki może być także wykonane przez innych wskazanych przez nią inwestorów - gdyby Tamka nie uzyskała zezwolenia Komisji. Inwestorzy powinni przejąć papiery do 15 listopada. I także powinni za pośrednictwem IDM wystąpić o zgodę KPWiG.

Nie uzyskaliśmy od domu maklerskiego odpowiedzi, czy Tamka albo wskazane podmioty, korzystają z pośrednictwa domu maklerskiego.

Dla IDM umowa jest korzystna. Dom maklerski zabezpieczył swoje interesy, umieszczając w kontrakcie zapis, zgodnie z którym gdyby do odkupienia akcji nie doszło, Tamka ma zapłacić karę umowną w wysokości 4 344 tys. zł. Nie będzie zobowiązana do jej zapłaty tylko wówczas, kiedy IDM do 15 listopada sam znajdzie inwestora zainteresowanego przejęciem akcji 4Media. Jeśli tego nie zrobi albo zrobi to później - dlatego że Tamka w terminie nie wywiąże się ze zobowiązań, spółka będzie zmuszona do zapłaty olbrzymiej, jak na jej możliwości, kwoty.

Dlaczego w ogóle Tamka chciała inwestować w spółkę, z którą - jak zapewnia 4Media - nie ma nic wspólnego, nie wiadomo.

Z kierownictwem Tamki nie udało nam się skontaktować. - Abonent czasowo wyłączony - usłyszeliśmy, dzwoniąc do spółki. Mniejszościowi akcjonariusze firmy są przekonani, że porozumienie z IDM jest bardzo niekorzystne dla Zakładów. I oceniają, że 4Media chciała zyskać na czasie, a być może także zyskać poparcie domu maklerskiego dla jej koncepcji restrukturyzacji zadłużenia, nie licząc się z interesami Tamki. - Słyszymy od wielu miesięcy opinię zarządu, że firmę należałoby zlikwidować z powodu jej sytuacji finansowej. A tu nagle okazuje się, że podpisuje ona umowy o dużej wartości, i to takie, które przewidują wysokie kary - usłyszeliśmy od jednego z przedstawicieli akcjonariuszy.

W umowie Tamka oświadczyła "że nie istnieją żadne okoliczności, które mogą wpłynąć na wykonanie jej zobowiązania do odkupienia akcji". Z naszych informacji wynika jednak, że spółka stoi na skraju bankructwa. Jedyne jej ciekawe aktywa to nieruchomość w Warszawie, ale została już obciążona hipoteką. Najpierw hipoteka miała być ustanowiona na rzecz MediaInvest (główny wierzyciel i akcjonariusz 4Media), ale najprawdopodobniej do tego nie doszło. Według ostatnich umów Zakładów Graficznych hipoteka ma być ustanowiona na rzecz Forinu, będącego jednocześnie wierzycielem 4Media (ma brać udział w jej nowej emisji akcji oferowanej za długi).

Tamka szuka

Pod koniec czerwca IDM Kredyt Banku przypomniał Tamce o jej zobowiązaniach i możliwości zapłaty kary umownej. Pod koniec września wystosował w tej sprawie kolejne pismo. Z jakim skutkiem, nie wiadomo. - Obecnie prowadzone są rozmowy z kilkoma inwestorami zainteresowanymi zakupem pakietu akcji 4 Media posiadanego przez IDM KB - poinformowała nas Izabela Mościcka, rzecznik Kredyt Banku.

Zarząd Tamki, jak wynika z naszych informacji, szuka chętnych na akcje 4Media. I tacy chętni się ponoć znaleźli. Chodzi, jak twierdzą mniejszościowi akcjonariusze Zakładów, o podmioty z grupy... 4Media. Żadne szczegóły nie są jednak znane.

IDM poprze 4Media

IDM ma ponad 10% kapitału 4Media. Niewiele więcej walorów ma strategiczny inwestor - firma MediaInvest. Dom Maklerski będzie największym akcjonariuszem na dzisiejszym walnym 4Media, które może zadecydować o podwojeniu kapitału spółki. Zamierza poprzeć emisję od 10 do 40 mln akcji serii I po 1 zł. Zostaną zaoferowane wierzycielom w zamian za długi.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: bank | Kredyt Bank | bańki | bankructwa | firmy | tamka | dom maklerski | kredyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »