Inflacja spada, aktywność też

Ministerstwo Finansów szacuje listopadową inflację na 3,8 proc., co jest zgodne z oczekiwaniami rynku. Wiadomość dobra, tyle że wraz z inflacją spada aktywność w gospodarce.

Ministerstwo Finansów szacuje listopadową inflację na 3,8 proc., co jest zgodne z oczekiwaniami rynku. Wiadomość dobra, tyle że wraz z inflacją spada aktywność w gospodarce.

Indeks aktywności w sektorze przemysłu spadł w Polsce do 40,5 pkt. Przedsiębiorstwa stale otrzymują coraz to mniej zamówień. Dziś minister finansów Jacek Rostkowski nie wykluczył, że za kilka miesięcy może być potrzebna kolejna korekta założeń budżetowych (teraz po korekcie rząd zakłada wzrost o 3,7 proc.). Jak to wpłynie na sytuację budżetu, który już teraz po stronie dochodowej wygląda na zbyt optymistyczny? Wskaźnik wyprzedzający koniunktury mierzony przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych spadł po raz siedemnasty z rzędu. Indeks PMI dla przemysłu w strefie euro spadł do 35,6 pkt, a indeks ISM w USA do 36,2 pkt.

Reklama

SYTUACJA NA GPW

Aktywność inwestorów obracających akcjami na warszawskim parkiecie od kilku tygodni stopniowo zamiera i ogranicza się jedynie do kilku największych spółek. Podobnie było w poniedziałek - obroty na całym rynku z ledwością przekroczyły 900 mln PLN, z czego aż 750 mln PLN przypadło na walory wchodzące w skład WIG20. Pocieszanie się, że dwuprocentowe spadki przebiegały przy niskich obrotach, tracą powoli uzasadnienie, bo owe "niskie obroty" stają się powoli normą. Wśród inwestorów duże emocje budzi temat opcji walutowych, które zamiast zabezpieczenia ryzyka walutowego przyniosły olbrzymie straty m.in. Erbudowi, Rafako i PPWK. Analitycy Unicredit obniżyli rekomendacje dla większości polskich banków, a ING zrewidowało wycenę akcji Lotosu o 79 proc. w dół do 9 PLN za papier.

GIEŁDY W EUROPIE

Europejskie indeksy rozpoczynały poniedziałkową sesję na poziomach z piątku, a ok. godz. 17 warszawskiego czasu trudno było znaleźć rynek, który uniknąłby przeceny o ponad 4 proc. Za oceanem po Czarnym Piątku, kiedy historycznie detaliści zaczynali wychodzić na plus dzięki przedświątecznym wyprzedażom, inwestorzy z Wall Street doświadczyli kolejnego w tym roku czerwonego poniedziałku. Argumenty, które w ubiegłym tygodniu zachęcały do kupowania akcji po weekendzie nie robiły już wrażenia. Oprócz rozczarowujących danych o sprzedaży detalicznej w Niemczech i nastrojach amerykańskich przedsiębiorców, szereg wielkich korporacji informowało o pozbywaniu się oddziałów. Ford zamierza sprzedać ostatnią europejską markę - Volvo, Citigroup oczekuje na oferty kupna japońskiego oddziału, a AIG sprzedało szwajcarską jednostkę z segmentu private banking szejkom z Abu Dhabi.

Łukasz Wróbel

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o inwestowaniu, zapytaj doradcy OpenFinance Niniejszy dokument jest materiałem informacyjnym. Nie powinien być rozumiany jako materiał o charakterze doradczym oraz jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych. Wszystkie opinie i prognozy przedstawione w niniejszym opracowaniu są jedynie wyrazem opinii autorów w dniu publikacji i mogą ulec zmianie bez zapowiedzi. Open Finance nie ponosi odpowiedzialności za jakiekolwiek decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie niniejszego opracowania.

Open Finance
Dowiedz się więcej na temat: inflacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »