Inflacja wyhamowała?

Główny Urząd Statystyczny informuje, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lipcu 2004 r. w stosunku do czerwca 2004 r. obniżyły się o 0,1%. Wskaźnik ten jest wykorzystywany do ustalania kosztów kształcenia w Krajowej Szkole Administracji Publicznej.

Lipiec był pierwszym miesiącem 2004 r., w którym odnotowano spadek cen towarów i usług konsumpcyjnych (o 0,1%), głównie w wyniku sezonowego spadku cen żywności oraz obniżki cen paliw. W okresie styczeń-lipiec br. wzrost cen konsumpcyjnych był znacznie wyższy niż przed rokiem.

Wyższa niż w ubiegłym miesiącu była także dynamika cen w skali roku. Ceny żywności obniżyły się w lipcu br. o 0,9%. Nastąpił znaczny spadek cen warzyw (o 22,9%) i owoców (o 11,6%). Podrożało natomiast mięso (o 5,2%), w tym wołowe - o 10,8%, wieprzowe - o 7,0%, wędliny - o 5,2% oraz drób - o 2,5%. Więcej niż w poprzednim miesiącu konsumenci płacili również za tłuszcze zwierzęce (o 3,7%). Nastąpiła dalsza podwyżka cen cukru (o 2,2%). Droższa była także mąka (o 0,6%). Ceny tłuszczów roślinnych wzrosły o 0,4%. Za pieczywo oraz ryby należało zapłacić więcej (po 0,3%) niż w czerwcu br. Podrożały również artykuły w grupie "mleko, sery i jaja" (o 0,2%). Ceny napojów bezalkoholowych wzrosły o 0,4%, w tym kawy - o 0,7%, herbaty - o 0,4%, a soków - o 0,2%. Za wyroby tytoniowe płacono o 1,1% więcej niż przed miesiącem, natomiast ceny napojów alkoholowych pozostały na poziomie zanotowanym miesiąc wcześniej. W lipcu br. ceny odzieży obniżyły się o 0,6%, a obuwia - o 0,5%.

Reklama

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych związanych z mieszkaniem wzrosły w lipcu br. przeciętnie o 0,2%. W tej samej skali podwyższono opłaty za użytkowanie mieszkania lub domu. Nieco więcej niż w czerwcu br. należało zapłacić za najem mieszkania (o 0,1%).

Zanotowano dalszy wzrost opłat za dostawę zimnej wody, usługi kanalizacyjne oraz wywóz śmieci. Nośniki energii podrożały o 0,2%, w tym opał - o 1,1%, a energia cieplna - o 0,1%. Ceny towarów i usług w zakresie wyposażenia mieszkania i prowadzenia gospodarstwa domowego wzrosły o 0,2%. Ceny środków do prania i czyszczenia podniesiono także o 0,2%. Droższe były również meble i elementy meblarskie oraz sprzęt gospodarstwa domowego (po 0,1%). Opłaty związane ze zdrowiem podniesiono przeciętnie o 0,1%. W tej samej skali wzrosły ceny artykułów farmaceutycznych, urządzeń i sprzętu terapeutycznego, a także usług stomatologicznych. Ceny usług lekarskich nie zmieniły się istotnie w stosunku do zanotowanych miesiąc wcześniej.

Ceny w zakresie transportu były niższe niż w czerwcu br. o 0,3%, głównie w wyniku spadku cen paliw do prywatnych środków transportu (o 0,9%). Samochody osobowe sprzedawano po cenach nieco wyższych niż miesiąc wcześniej (o 0,1%). Ceny usług transportowych wzrosły o 0,4%, w tym pasażerskiego transportu drogowego - o 0,5%. Opłaty związane z łącznością utrzymały się przeciętnie na poziomie zbliżonym do zanotowanego przed miesiącem. Ceny artykułów i usług związanych z rekreacją i kulturą wzrosły przeciętnie o 0,5%. Ceny w zakresie turystyki zorganizowanej podniesiono o 3,2%, w tym za granicą - o 5,0%. Bilety do kin, teatrów i na koncerty podrożały o 0,9%. Opłaty za radio i telewizję kablową podwyższono o 0,2%. Tańszy natomiast niż w poprzednim miesiącu był sprzęt audiowizualny, fotograficzny i informatyczny (o 0,5%). Spośród innych towarów i usług, podniesiono ceny usług świadczonych w salonach fryzjerskich, kosmetycznych i zakładach pielęgnacyjnych (o 0,2%). Obniżono natomiast ceny środków do mycia (o 0,1%). Według NBP, w lipcu br. zarówno kurs dolara amerykańskiego jak i euro był niższy niż w czerwcu br. (odpowiednio o 3,8% oraz o 2,7%). W porównaniu z grudniem ub. roku nastąpił spadek kursu dolara amerykańskiego o 3,8%, a euro - o 4,0%.

Wzrostem inflacji o 4,6 proc. w ujęciu rocznym zawiedzeni mogą być ci, którzy nie mieli podwyżek pensji - uważa Iwona Pugacewicz-Kowalska z CA IB

Zapewniła, że poziom inflacji podany w poniedziałek przez GUS nie jest wysoki. GUS podał w poniedziałek, że inflacja wzrosła w lipcu o 4,6 proc. w porównaniu z lipcem 2003 roku, a w porównaniu z czerwcem 2004 roku spadła o 0,1 proc.

W czerwcu inflacja w skali roku wzrosła 4,4 proc., a w ujęciu miesięcznym 0,9 proc. "Taki wzrost oznacza, że Polacy płacili za swoje zakupy średnio o 4,6 proc. więcej niż w ubiegłym roku. Oczywiście wszyscy ci, którym wynagrodzenia nie rosły w takim samym tempie jak inflacja, mogą czuć się lekko zawiedzeni, bo siła nabywcza ich zarobków jest mniejsza niż w poprzednim roku" - wyjaśniła Pugacewicz - Kowalska. Dodała, że opublikowane przez GUS dane o inflacji liczonej miesiąc do miesiąca oznaczają, że Polacy najbardziej powinni się cieszyć z tego, iż potaniała żywność.

"W ostatnim czasie żywność drożała i wszyscy obawiali się, że również w tym miesiącu ten wzrost się utrzyma" - powiedziała PAP Pugacewicz-Kowalska. Według niej druga dobra wiadomość dla konsumentów, to potanienie paliw, mimo iż na rynku światowym paliwa drożeją. "Złoty umacnia się w stosunku do dolara i to wpłynęło na spadek cen paliw" - wyjaśniła.

Jej zdaniem, spadku cen żywności należy się spodziewać także w sierpniu. "Lipiec i sierpień to są te miesiące, w których ceny żywności spadają. Natomiast w VI kwartale ceny żywności prawdopodobnie będą rosły, ale istnieje szansa, że ten wzrost będzie mniejszy w porównaniu z ubiegłym rokiem" - powiedziała Pugacewicz - Kowalska.

Minister finansów Mirosław Gronicki prognozuje, że inflacja w sierpniu w ujęciu rocznym ustabilizuje się na poziomie z lipca (4,6 proc.) lub wzrośnie o 0,1 pkt proc. do 4,7 proc., a na koniec 2004 roku wyniesie 4-4,1 proc.

"Sądzę, że inflacja w sierpniu może się utrzymać na poziomie z lipca w ujęciu roku lub może być nieznacznie wyższa, o 0,1 pkt proc. Potem zacznie się jazda w dół. Na koniec roku może wynieść 4- 4,1 proc." - powiedział w poniedziałek PAP minister finansów. Inflacja w lipcu wzrosła do 4,6 proc. z 4,4 proc. w czerwcu i była nieznacznie niższa od średniej prognoz rynkowych wynoszącej 4,71 proc.

"Większość rynku przewidywała, że ceny żywności wzrosną. Okazało się jednak odwrotnie. Jest to dobry sygnał, to może świadczyć o tym, że trochę wygasa szok unijny. Pozostałe elementy wyglądają całkiem przyzwoicie" - powiedział minister.

Ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 9,1 proc. w stosunku do lipca 2003 roku, ale spadły o 0,8 proc. w stosunku do czerwca tego roku. Minister powiedział także, że spodziewa się deflacji cen żywności w pierwszej połowie sierpnia. Ankietowani przez PAP ekonomiści są zgodni, że ceny żywności w pierwszej połowie sierpnia spadną wobec pierwszej połowy lipca prawie o 1 proc.

INTERIA.PL/AFP/PAP
Dowiedz się więcej na temat: ceny żywności | inflacja | spadek cen | mieszkanie | opłaty | GUS | minister
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »