Adam Kapica, wiceprezes Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, odpowiedzialny za komputeryzację ZUS, złożył w środę dymisję. Wczoraj informację tę potwierdził prof. Lesław Gajek, prezes ZUS. O tym, czy Adam Kapica zostanie odwołany z zarządu Zakładu, zadecyduje rada nadzorcza. W tej sprawie rada zbierze się pod koniec czerwca - poinformowała Anna Warchoł, rzecznik prasowy ZUS.
Przypuszcza się, że wpływ na decyzję wiceprezesa Kapicy miały ostatnie doniesienia prasowe. Gazety napisały, że wraz z Janem Prochowskim, dwukrotnie aresztowanym za oszustwa właścicielem kancelarii prawniczej Interleks, uczestniczył w renegocjacjach kontraktu na komputeryzację ZUS-u i stworzeniu aneksu nr 2 do umowy z firmą Prokom, wykonawcą systemu informatycznego. Adam Kapica zaprzeczył tym informacjom. Zapewnił, że kancelaria Jana Prochowskiego nie przygotowywała aneksu do umowy z Prokomem, a jej właściciel towarzyszył tylko przedstawicielom Prokomu w rozmowach z ZUS-em. Jednak na protokole z zakończenia uzgodnień obok podpisu Jana Prochowskiego, jako pełnomocnika ówczesnego prezesa ZUS Stanisława Alota, widnieje podpis wiceprezesa Kapicy. Jan Prochowski, od poniedziałku ma zakaz wstępu na teren ZUS. Umowę z Prokomem zawarła w październiku 1997 r. ówczesna prezes Zakładu, Anna Bańkowska. Od początku jednak, kontrakt wartości 750 mln zł budzi wiele kontrowersji. Obecnie jest przedmiotem dodatkowej kontroli NIK. Izba zapowiada, że raport będzie wkrótce gotowy.
Również prof. Gajek, kilka tygodni temu zlecił firmie audytorskiej ocenę kontraktu i jego realizację.