Kiepski kwartał Agory

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Agory w III kwartale br. wyniosły 173 mln zł (rok temu było to 167 mln zł). Zysk netto w tym okresie wyniósł niespełna 5 mln zł, co w porównaniu z 24,4 mln zł rok wcześniej, wydaje się bardzo kiepskim rezultatem.

Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Agory w III kwartale br. wyniosły 173 mln zł (rok temu było to 167 mln zł). Zysk netto w tym okresie wyniósł niespełna 5 mln zł, co w porównaniu z 24,4 mln zł rok wcześniej, wydaje się bardzo kiepskim rezultatem.

Wyniki Agory za III kwartał 2002 r. okazały się zgodne z oczekiwaniami rynku. Na ich podstawie widać wyraźnie załamanie na rynku reklamowym i brak jakichkolwiek oznak ożywienia na tym polu. Ma to swoje konsekwencje w spadku przychodów ze sprzedaży, które liczone według międzynarodowych standardów rachunkowości spadły do 503,7 miliona złotych wobec 573,8 miliona złotych w III kw. ub.r. Co więcej, przedstawiciele Agory już teraz starają się przygotować akcjonariuszy i sugerują, że przyszły rok nie przyniesie poprawy w tym względzie. Nie spodziewamy się by negatywny trend na rynku reklamy odwrócił się w tym roku, a w przyszłym przewidujemy stagnację. W 2002 roku przychody grupy Agory bez konsolidacji magazynów, stacji radiowych i AMS mogą być niższe o 12-14 procent - mówiła wczoraj Wanda Rapaczyński, szefowa Agory.

Reklama

Kiepskie perspektywy na przyszły rok nie oznaczają, że Agora rezygnuje ze swoich planów aktywnego udziału w konsolidacji rynku reklamy zewnętrznej. Kilka tygodni temu zakończony został proces przejmowanie AMS - jeszcze do niedawna lidera tego sektora. Agora nadal będzie poszukiwała akwizycji na rynku outdooru, by odzyskać pozycję lidera w segmencie tradycyjnych billboardów - powiedziała agencji ISB prezes Agory. W. Rapaczynski zapowiedziała ponadto weryfikację działań inwestycyjnych spółki na rynkach zagranicznych. W dalszym ciągu nie jesteśmy zainteresowani wchodzeniem na rynki zachodnie - dodała. Prezes Agory potwierdziła natomiast zainteresowanie firmy inwestycją w telewizję, a także w segment wydawnictw szkolnych. Mimo, że Agorę stać na taką akwizycję nie sądzę, żeby starała się ona zrobić ją w pojedynką. Uważam, że odbędzie się to przy udziale któregoś z zagranicznych koncernów - powiedział nam jeden ze specjalistów, którego zdaniem rozstrzygnięć nie należy się spodziewać wcześniej niż w II połowie 2003 r.

Kurs Agory spadł wczoraj o 0,4 proc. do 53,9 zł.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Kiepska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »