Kolejka molochów
Ustawa oddłużeniowa obowiązuje wprawdzie dopiero od 1 października, ale już można dostrzec, jakimi torami idzie jej stosowanie.
W kolejce po umorzenie długów zaczynają się ustawiać głównie państwowe molochy. Same tylko Polskiej Koleje Państwowe zainteresowane są umorzeniem ponad 2 mld zł. W nadchodzących dniach można spodziewać się wielu podobnych zapowiedzi.
Już po kilku dniach obowiązywania ustawy o restrukturyzacji należności publicznoprawnych od przedsiębiorców zdają się potwierdzać przewidywania sceptyków. W kolejce do oddłużenia ustawiają się przede wszystkim duże, nierentowne przedsiębiorstwa państwowe. Firmy prywatne nie mogą sobie pozwolić na niegospodarność. Kiedy popadają w długi, po prostu bankrutują - twierdzą przedstawiciele organizacji zrzeszających przedsiębiorców.
Jednak ustawa oddłużeniowa to jedynie początek programu umarzania zobowiązań państwowych molochów. W Sejmie znajduje się jeszcze projekt ustawy o pomocy publicznej dla przedsiębiorców o szczególnym znaczeniu dla rynku pracy. Stworzy ona dużym firmom znacznie większe możliwości pozbycia się balastu zadłużenia. Projekt ten dotyczy również zobowiązań cywilnoprawnych dużych firm i pozwala im na restrukturyzację majątku i zatrudnienia. Tu jednak wszystko zależy tak naprawdę od dobrej woli banków, które deklarują co prawda gotowość do ustępstw, jednak nie kosztem przerzucenia na nie ryzyka niewypłacalności obdarowanych.
Zwolennicy oddłużenia wskazują na zasilenie budżetu państwa zastrzykiem gotówki z opłat restrukturyzacyjnych, szacowanym przez rząd na ok. 3,5 mld zł w skali około roku. Nie wiadomo jednak, czy w perspektywie 2-3 lat okaże się to wystarczającym wsparciem i czy finanse publiczne udźwigną nakładane przez nowe ustawy obciążenia.
