Komentarz tygodniowy krajowego rynku walutowego

Pierwszy tydzień października upłynął pod znakiem aprecjacji złotego. Wahania krajowej waluty były spowodowane głównie informacjami napływającymi od strony polityków, którzy intensywnie szukają przyszłościowych rozwiązań w zakresie stworzenia rządu większościowego, który znajdzie wystarczające poparcie w sejmie.

Pierwszy tydzień października upłynął pod znakiem aprecjacji złotego. Wahania krajowej waluty były spowodowane głównie informacjami napływającymi od strony polityków, którzy intensywnie szukają przyszłościowych rozwiązań w zakresie stworzenia rządu większościowego, który znajdzie wystarczające poparcie w sejmie.

Wsparciem dla złotego był również przetarg obligacji 2 i 5 letnich, które przyniosły wysoki popyt na złotego. Na początku tygodnia za jednego dolara płacono 4,2350 zł wobec 4,15 w piątek. Kurs EUR/PLN oscylował w ciągu tygodnia w przedziale 3,80 - 3,87.

Ostatni tydzień był zdominowany przez wydarzenia polityczne, które w końcowym efekcie przyniosły wsparcie dla PLN. Rozmowy polityków SLD-UP z przedstawicielami poszczególnych partii wchodzących w skład nowego parlamentu. Potencjalny kandydat na stanowisko ministra finansów M. Belka przedstawił liderom poszczególnych partii program wprowadzenia potrzebnych reform w finansach publicznych, które przyniosą wymierny skutek w postaci zmniejszenia deficytu budżetowego. Według doradcy prezydenta M. Belki w celu osiągnięcia zakładanych celów należy podnieść podatki oraz ograniczyć wydatki z uwagi na perspektywę dziury budżetowej na poziomie 11% PKB. Deficyt budżetowy, który przekroczy próg 55 PKB może wywołać panikę na rynku finansowym i dewaluację złotego. W konsekwencji pomimo dobrych wyników makroekonomicznych Polsce groziłaby recesja, która stanęłaby na drodze szybkiego wejścia naszego kraju do Unii Europejskiej. Umocnienie się krajowej waluty pod koniec tygodnia to efekt dojścia do porozumienia dwóch potencjalnych koalicjantów SLD i PSL, które w czwartek ustaliły wspólne stanowisko w sprawie wydatków budżetowych w 2002 r., które nie przekroczą 183 mld zł.

Reklama

W połowie tygodnia odbyło się posiedzenie RPP, na którym członkowie omawiali projekt budżetu przedstawiony przez rząd w ubiegłym tygodniu. Ogólna ocena okazała się negatywna, głównie z powodu braku konkretnych założeń w zakresie cięć budżetowych, które w przyszłorocznym budżecie są nieuniknione. Brak rozwiązań reformatorskich w projekcie przyszłorocznego budżetu przenosi deficyt budżetowy na kolejne lata, które mogą pokazać jeszcze większy deficyt od pesymistycznych prognoz MF dziury budżetowej na poziomie 90 mld zł.

Ostatni tydzień przyniósł informację dotycząca wzrostu cen żywności w drugiej połowie września. Dane opublikowane przez GUS potwierdziły oczekiwania inflacyjne we wrześniu na poziomie 4,5% wobec 5,1% w sierpniu. O wiele gorsza sytuacja kształtuje się w dochodach skarbu państwa z prywatyzacji. Według wstępnych szacunków w budżecie tegoroczne dochody z tytułu wpływów prywatyzacyjnych będą mniejsze o około 8 mld zł. W minionym tygodniu rząd zgodził się na warunkową sprzedaż PKN Orlen węgierskiemu koncernowi MOL, a MSP podpisało umowę na sprzedaż akcji PZU S.A. strategicznemu inwestorowi Eureko. Przyniosło to wsparcie dla złotego i kurs USD/PLN aprecjonował w okolice 4,15.

W nadchodzącym tygodniu nie spodziewamy publikacji danych makroekonomicznych, które mogą mieć wpływ na kurs złotego. Wartość krajowej waluty będzie uzależniona w głównej mierze od sytuacji na scenie politycznej. Prawdopodobnie jeszcze w tym tygodniu zostanie podjęta decyzja o ewentualnej koalicji. Złoty będzie zależał od decyzji postanowienia na stanowisku Ministra Finansów M. Belki, który cieszy się dużym zaufaniem wśród inwestorów.

W najbliższym tygodniu kurs USD/PLN będzie uzależniony w głównej mierze od decyzji polityków w sprawie utworzenia koalicji rządowej. Ostateczne decyzje zapadną prawdopodobnie jeszcze w weekend a w przyszłym tygodniu poznamy kandydatów na stanowiska nowych ministrów. W przyszłym tygodniu spodziewamy się powrotu USD/PLN początkowo w okolice 4,18, a następnie 4,20. Poziomy w okolicy 4,15 i poniżej sugerujemy wykorzystać do zakupu walut. Na poziom kursu USD/PLN będzie również wpływały wahania EUR/USD na rynkach zagranicznych.

TMS Brokers SA
Dowiedz się więcej na temat: polityków | komentarz | waluty | deficyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »